„Dziewczynka z emocjami” to nowy spektakl Teatru Andersena w Lublinie. Spektakl miał mieć premierę w sobotę (20 marca) jednak ze względu na ogłoszony w całym kraju lockdown, lubelska publiczność będzie mogła zobaczyć go w piątek o godz. 18.

Spektakl jest inspirowany baśnią Hansa Christiana Andersena „Dziewczynka z zapałkami”. Główną bohaterką jest dziewczynka, która nudząc się w swoim pokoju, zaczyna bawić się i wyobrażać sobie różne światy. Spotyka więc między innymi złodzieja, policjanta, dziadka, babcię, a każde poznanie sprawia, że bohaterka doświadcza różnych emocji. I to one stają się centrum opowieści – to jak dziewczynka doświadcza emocji, jak je wyraża i wreszcie, jaki jest odbiór i reakcja dorosłych.

– Bardzo się cieszę, że taka produkcja ma miejsce. Zapałki są bardzo ciekawie od strony scenograficznej. Wychodzimy od klasycznego tekstu „Dziewczynki z zapałkami”, jednak opowiadamy o rzeczach szerszych, które dotyczą każdej rodziny, relacji między członkami rodziny, więc to wydarzenie robimy z dużym naciskiem na formę edukacyjną – wyjaśnia Krzysztof Rzączyński, dyrektor Teatru Andersena w Lublinie.

Przygody bohaterki można jednak modyfikować. Narratorka nie tylko pozwala, ale zachęca widzów do zmian sytuacji, wprowadzenia słów w usta bohaterów. Aktorzy na żywo będą improwizować sytuacje teatralne zaproponowane przez widzów i zapraszać wszystkich do próby odpowiedzi na pytania, czy dziecko ma prawo wyrażać swoje emocje, czy należy je tonować i wreszcie jak przyjmować, reagować.

Wydarzenie realizowane w koprodukcji z Fundacją Kropka z Lublina.

Fot. Dominika Polonis

1Zobacz galerię zdjęć

Wczytaj kolejne zdjęcia

Z powrotem
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments