Nazywam się Bohdana Yerko, pochodzę z Ukrainy i jestem dziennikarką portalu Lubelski.pl. Na swoim przykładzie chciałabym Wam opowiedzieć, jaką drogę trzeba przejść, jakie dokumenty wyrobić, by zacząć legalną pracę w Polsce.

Często słyszałam od innych studentów z zagranicy, że nie znajdę pracy, bo mam dopiero 17 lat, że trzeba wypełnić wiele dokumentów, by mieć szansę na legalną pracę. Nikt nie był w stanie mi powiedzieć, jakie formalności powinnam załatwić. To mnie jednak nie zniechęciło, chociaż moja droga nie była prosta. Podpowiem Wam co zrobić, byście ominęli wszelkie przeszkody idąc do celu, jakim jest rozpoczęcie pracy.

Dokumenty to podstawa

Kiedy przyjechałam na studia do Polski, miałam tylko wizę, paszport biometryczny i ubezpieczenie. Nie miałam Karty Polaka, PESELu, NIPu, a nawet meldunku. Kiedy kilka miesięcy później otrzymałam ofertę pracy, musiałam to wszystko nadrobić, by podjąć legalną pracę.

Dawniej w Polsce było tak, że obcokrajowiec musiał wyrobić NIP, by móc rozliczać się z podatku. Dlatego pomyślałam, że pójdę do Urzędu Skarbowego, złożę odpowiedni wniosek o nadanie NIP, zaczekam kilka dni i podpiszę umowę z pracodawcą. Ale nie było to takie łatwe jak myślałam. W rezultacie odwiedziłam 5 różnych urzędów w Lublinie, poznałam kilka nowych ulic w mieście i ostatecznie… otrzymałam PESEL w 5 minut. Wszystko dlatego, że nie miałam dobrej informacji, gdzie załatwić niezbędne formalności.

Jak rozwiązać problem

Podczas mojej wędrówki po urzędach, dowiedziałam się, że od 1 stycznia 2018 roku system otrzymania PESELu został ułatwiony. Teraz każdy cudzoziemiec, który mieszka na terenie Polski może dostać numer identyfikacyjny automatycznie po zameldowaniu. Co dziwne, nawet w Urzędzie Skarbowym nie wszyscy pracownicy wiedzieli o tych zmianach. Dlatego najpierw nie mieli pojęcia, jak mi pomóc.

BOM

Wreszcie jednak dostałam szczegółową informację w Urzędzie Miasta w Lublinie. Pracownik skierował mnie do Biura Obsługi Mieszkańców, które znajduje się przy ul. Wieniawskiej 14. W BOMie od razu można zrobić 2 rzeczy:

1. Dostać formularz niezbędny do złożenia dokumentów na zameldowanie. Co ciekawe, pracownik w biurze pochodził z Ukrainy i w sposób zrozumiały wyjaśnił mi wszystko w języku ukraińskim. Formularz, który otrzymałam, musiałam zanieść do podpisania do kierowniczki mojego akademika.

2. Otrzymać na miejscu PESEL. Wystarczyło mieć ze sobą dokument potwierdzający zameldowanie oraz paszport. W ciągu 5 minut uprzejma i miła pani nadała mi mój numer osobisty. Co ważne, swój pierwszy PESEL otrzymałam za darmo. Pamiętaj, jeśli zgubisz oryginalny egzemplarz, to bez problemu wydadzą ci jeszcze jeden, ale będzie on kosztował ok. 7 zł.

A co jeśli jesteś niepełnoletni

To prawda, że osobiście można dostać PESEL, jak masz skończone 18 lat. W moim przypadku, brakowało trzech tygodni do uzyskania pełnoletności, dlatego wydano mi numer trochę wcześniej. Urzędnicy są pomocni, rozumieją sytuację i starają się pomóc. Najważniejsze, to nie bać się pytać.

Książeczka sanepidowska

Jeżeli chcesz pracować w obszarze gastronomii lub w zawodzie, w którym masz np. kontakt z dziećmi do 6. roku życia, musisz przewidzieć to, że pracodawca będzie cię prosił o podbitą książeczkę zdrowia na potrzeby sanitarno-epideologiczne. Do wyrobienia takiej książeczki jest potrzebna wizyta w sanepidzie, gdzie zostaną przeprowadzane podstawowe badania stanu zdrowia. Na wyniki badań poczekacie ok. 3 dni. Po otrzymaniu pierwszych wyników, należy odwiedzić lekarza medycyny pracy. Koszt od 70 do 100 zł.

Pamiętajcie, nie bójcie się pytać. Urzędnicy na ogół są bardzo uprzejmi. Jestem doskonałym przykładem na to, że można pracować w Polsce, a formalności (jak już się wie, gdzie je załatwić) trwają dosłownie chwilę. Powodzenia 🙂

Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
oceniany
najnowszy najstarszy
Inline Feedbacks
View all comments
Jerking
Jerking
5 lat temu

Гарна стаття!