Mieszkańcy skarżą się na dużą liczbę os. Tegoroczny wysyp tych owadów spowodowały upały i susza. Zapytaliśmy ekspertów, jak radzić sobie z tymi owadami, a także co robić, gdy zauważymy gniazdo os.
Osy, pszczoły i szerszenie są szczególnie niebezpieczne w pobliżu swoich gniazd. – Dlatego nie wolno do nich się zbliżać lub ich niszczyć. Gdy owady cię zaatakują, unikaj gwałtownych ruchów. Jeżeli to możliwe poszukaj schronienia w ciemnym pomieszczeniu – informuje st. asp. mgr Tomasz Stachyra, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Pszczoły w odróżnieniu od os i szerszeni, które mogą żądlić wielokrotnie, zostawiają w miejscu użądlenia żądło. – Nie próbuj samemu go usunąć, ponieważ możesz uszkodzić znajdujący się na jego końcu pęcherzyk jadowy. Gdy żądła nie ma, w celu zmniejszenia bólu i obrzęku, przyłóż zimny okład, przetrzyj bolące miejsce octem lub plastrem cebuli. W przypadku użądlenia w szyję lub jamę ustną przepłucz usta roztworem soli kuchennej. Nie drap miejsca użądlenia – radzi rzecznik.
Gniazdo os. Co robić?
W przypadku zauważenia gniazda lub roju owadów powinniśmy przestrzegać kilku zasad. Przede wszystkim nie należy zbliżać się do gniazda lub roju na odległość mniejszą niż 20 metrów w terenie otwartym, w przypadku, gdy owady zagnieździły się w budynku, należy opuścić pomieszczenie, w którym się znajdują.
– Nie należy też próbować samodzielnie usuwać roju czy gniazda, drażnić owadów poprzez rzucanie w nie różnymi przedmiotami, spryskiwać wodą lub innymi środkami owadobójczymi. Jednak należy ostrzec osoby zbliżające się do miejsca bytowania owadów o ich obecności – tłumaczy st. asp. mgr Tomasz Stachyra.
Gdzie to zgłosić?
Osoba zgłaszająca do Państwowej Straży Pożarnej zagrożenie związane z wystąpieniem gniazda lub roju owadów powinna, oprócz danych podstawowych przekazać informacje o rodzaju owadów (o ile jest to możliwe), miejscu ich usytuowania, a także o tym, jaki jest dostęp do roju lub gniazda.
– Musimy mieć też informację o tym, jakiego rodzaju obiektu dotyczy zdarzenie, a także czy w obiekcie występują zagrożenia związane z przebywającymi tam osobami, w szczególności czy przebywają w nim grupy dzieci lub osoby o ograniczonej zdolności poruszania się – zaznacza rzecznik.
Działania podejmowane przez jednostki ochrony przeciwpożarowej dotyczą między innymi usuwania gniazd i rojów owadów błonkoskrzydłych. Działania strażaków mogą się jednak ograniczyć do przeprowadzenia ewakuacji osób znajdujących się na zagrożonym terenie otwartym lub w pomieszczeniach, oraz wydzielenia i oznakowania strefy zagrożenia. Usunięcie gniazda lub roju owadów należy do zadań właściciela lub zarządcy. Wskazane jest skorzystanie z usług firm specjalizujących się w dezynsekcji.
Użądlenie, co robić?
W sytuacji, gdy dojdzie do użądlenia przez owady błonkoskrzydłe, należy przetrzeć miejsce użądlenia środkiem dezynfekującym. Żeby zmniejszyć ból, na miejsce użądlenia, po zdezynfekowaniu można zastosować zimny okład. Aby zminimalizować zagrożenie związane z wnikaniem jadu do ciała należy niezwłocznie go usunąć, w przypadku użądleń mnogich, w pierwszej kolejności usuwać jad z miejsc zbliżonych do dróg oddechowych, takich jak szyja i twarz. Po użądleniu w kończynę, unieść ją do góry, w celu zmniejszenia obrzęku. Osobom uczulonym na jad lub silnie pożądlonym należy niezwłocznie zapewnić pomoc lekarską.
Fot. Zdjęcie poglądowe/Pexels