Przyszła wiosna, piękna słoneczna pogoda, coraz częściej przebywamy na świeżym powietrzu i coraz częściej kichamy, nawet jeżeli nie mamy żadnej alergii. Kichanie to reakcja obronna organizmu, mająca na celu oczyszczenie śluzówki nosa z alergenów lub zanieczyszczeń, ale nie tylko.
Chociaż może być irytujące, nie jest zwykle wynikiem poważnego problemu zdrowotnego. Kichanie to odruch polegający na gwałtownym wypuszczeniu powietrza, w celu oczyszczenia śluzówki nosa z alergenów, nieżytów nosa i gardła, pyłów i zanieczyszczeń. Infekcja bądź choroba powodująca kichanie może być niebezpieczna, natomiast samo kichanie jest obliczone na wspomaganie naszego organizmu. Co ciekawe kichają nie tylko ludzie. Kichające psy i koty widział chyba każdy. Ale czy wiecie, że kichają również niektóre gady, jak na przykład legwan morski z Galapagos.
Kichanie utożsamiamy najczęściej z objawem przeziębienia lub grypy i obawiamy się zarażenia wirusem od osoby kichającej. Powstała podczas kichnięcia wilgotna mgiełka ze śluzu, nasycona waszymi zarazkami potrafi podróżować z prędkością nawet do 40 kilometrów na sekundę. Według wyników kilku niezależnych badań jedna chora osoba w biurze może zarazić bezpośrednio do trzech osób. Dlatego zasłanianie nosa i ust podczas kichania jest ważne.
Według przesądów kichanie wróży wzmocnienie statusu majątkowego lub obmowę, spotkanie z ukochanym, podróż, pocałunek albo dar (w zależności od dnia tygodnia, w którym przytrafia się kichnięcie).
Jakie znaczenie przypisywano kichaniu w innych krajach? Jakie pytanie związane z tym odruchem dręczyło Arystotelesa (bądź jego ucznia) już w III wieku p.n.e.? Czy można kichnąć z zamkniętymi oczami, albo w wyniku fantazji seksualnej?
Odpowiedzi na te pytania znajdziecie na stronie poradnikzdrowie.pl