Motor Lublin ma nowego udziałowca. Jest nim pochodzący z Lublina Zbigniew Jakubas, jeden z najbogatszych Polaków, który od dziecka kibicuje naszej drużynie.
– Zbigniew Jakubas już od dłuższego czasu jest zaangażowany we wsparcie Motoru. Rozmawiamy o przyszłości klubu, bo interesuje nas rozbudowa całego jego zaplecza w regionie, jak i w Lublinie – podkreśla Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Poinformował również, że tak jak i w przypadku innych rozgrywek, w piłce nożnej chcemy mieć najwyższą klasę rozrywkową. – Do tego niezbędne jest wsparcie sponsora i inwestora – przekonuje prezydent. I dodaje, że miasto nie wycofa się i będzie dalej odpowiedzialne za budowanie przyszłości klubu.
Zbigniew Jakubas przyznaje, że Motor jest drużyną, której kibicuje od dziecka. Na mecze chodził ze swoim dziadkiem. I choć udziałowcem drużyny został dopiero teraz, miliarder od roku wspiera Motor Lublin. Najbliższe tygodnie będą wymagały kolejnego wsparcia.
– Jestem z tą drużyną związany i pamiętam jeszcze mecze przy ul. Kresowej, gdzie mieścił się pierwszy stadion Motoru, na które przychodziło 15 tysięcy ludzi i mecz na Lubliniance Motoru Lublin z Pogonią, na którym było 20 tysięcy ludzi. To był 1965 rok – wspomina Zbigniew Jakubas. – Sentyment mam olbrzymi. To co za młodu człowiek doświadczył, pozostaje w sercu na zawsze – podkreśla.
Jakubas dodaje również, że jego głównym celem jest zbudowanie czegoś, co pozostanie na wiele lat dumą Lublina. – Uważam, że stadion, na którym jesteśmy, jest jednym z najładniejszych stadionów w Polsce – przyznaje.
Celem jest również budowanie Akademii Piłkarskiej. – Dzisiaj rozmawiamy z prezydentem jeszcze o tym, gdzie mogłaby ona powstać. Jeśli uda nam się szybko pozyskać ziemię, chciałbym w ciągu czterech miesięcy zbudować trzy boiska piłkarskie, żeby Akademia mogła ruszyć w pełni od jesieni – informuje.
Przypomnijmy, że drużyna Motoru awansowała w maju do II ligi.