Renesans gier planszowych powoli staje się niezaprzeczalnym faktem. Jest już coraz więcej gier, wydawców, spotkań i konwentów, a co za tym idzie także graczy. Środowisko rozwija się dynamicznie i napędza rynek, a rynek się rozwija i napędza środowisko graczy.
W naszym regionie coraz częściej organizowane są wydarzenia, których celem jest spotkanie nad planszą. Co przyciąga ludzi do tej formy rozrywki?
– Gry planszowe integrują, bawią, uczą, pozwalają przyjemnie spędzić czas i chyba przede wszystkim pozwalają odetchnąć od tempa codziennego życia, życia w cieniu obowiązków. Gry są przyjemnością, dlatego zyskują coraz większą popularność – mówi Michał Sieńko, prezes Fundacji Animatorów i Twórców Kultury TRACH, która od 2015 roku zajmuje się promocją gier bez prądu w działaniach kulturalnych i edukacyjnych, głównie w Lublinie.
Jednym z motywów wskazywanych przez stałych uczestników konwentów w naszym mieście jest możliwość realnego spotkania się z osobami mającymi te same zainteresowania oraz zabawy bez pośrednictwa urządzeń cyfrowych. W erze komputerów kilkugodzinne „oderwanie od sieci” pozwala naładować baterie do dalszego działania.
Jak zaznacza nasz ekspert gry mają ogromny potencjał edukacyjny, kulturotwórczy czy rozrywkowy. Jego zdaniem, warto zachęcać ludzi do grania w gry planszowe, gry fabularne, czy gry miejskie.
Planszówka, gra miejska, czy RPG
Każda z tych form to osobny sposób na rozrywkę, mimo że wszystkie kwalifikują się jako gry bez prądu. Nie trzeba tłumaczyć, czym jest gra planszowa, jednak gra fabularna czyli RPG nieodmiennie kojarzy się z rozgrywką komputerową. Nic bardziej mylnego! RPG czyli role-playing game to forma narracyjnej opowieści, w której gracze wcielają się w fikcyjną postać i przeżywają przygody wynikającie z podjętych przez bohaterów wyborów. Po sesji w której uda się ocalić fikcyjny świat przy pomocy skrzywionego widelca nawet najtrudniejsze zadanie postawione przez życie staje się mniej straszne.
Gra miejska to rozgrywka odbywająca się w przestrzeni miasta. W wyznaczonych punktach kontronych na uczestników czekają zadania, które ostatecznie prowadzą do zakończenia przygody. Jedna z takich gier odbędzie się już niedługo, bo 23 czerwca w godzinach od 11.00 do 17.00, a wystartuje z placu Litewskiego. Zabawa zatytuowana „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej” to jedno z wydarzeń obchodów 450-lecia podpisania Unii Lubelskiej.
Czy planszówki są dla mnie?
Prostym sposobem na przekonanie się czy planszówki są dla nas, jest po prostu gra. Możliwości w naszym mieście jest wiele, bo oprócz wydarzeń odbywających się raz w roku, jak np. Falkon, w każdy czwartek można zagrać na tzw. „Czwartkograniu”, czyli wydarzeniu odbywającym się w Centrum Spotkania Kultur w godzinach 16.00 – 20.00.
– Niestety nadal często pokutuje stereotyp, że planszówki są dla dzieci. To bardzo krzywdzące stwierdzenie. Żeby je zmienić, trzeba spróbować i dać szansę grom. Po takiej „próbie” wiele osób odkrywa świat nowoczesnych planszówek i zaczyna się nimi fascynować – zapewnia pan Michał.
I ja uległam tej modzie 🙂 Zaczęło się od planszówki gnaj do celu w PRL-u u znajomych. To świetna rozrywka dla kilku osób, lepsza niż siedzenie przed telewizorem czy granie na konsoli.