Kto z nas nie lubi zup? Wystarczy tylko kilka składników, by powstało lekkie danie, które syci i rozgrzewa. Nie ma chyba zakątka świata, w którym nie miałaby ona swoich wielbicieli. Gdy przychodzi jesień i robi się chłodno, często marzymy o talerzu ciepłej zupy.
Rodzajów zup jest tyle, że każdego dnia można jeść inną. Jest wiele powodów, dla których warto jeść zupy. Przede wszystkim sycą, a nie tuczą. Znakomicie rozgrzewają. Są łatwe w przygotowaniu. I co najbardziej istotne, zupy pozwalają na zachowanie niemal wszystkich składników odżywczych zawartych w warzywach.
Dziś prezentuję Wam 5 zup z 5 krajów, idealnych na jesienną pogodę. Smacznego! 🙂
1. Kwaśnica podhalańska
Zaczynamy od naszej rodzimej kuchni. Na jesiennie, przygnębiające dni najlepsza jest polska kwaśnica podhalańska. Jej podstawę stanowi kapusta kiszona, mięso i grzyby. Kwaśnicy nie należy mylić z powszechnym kapuśniakiem, gdyż do kapuśniaku dodaje się jarzynki, a do w kwaśnicy nie. Podstawą dobrej kwaśnicy jest kapusta kiszona. Musi być bardzo kwaśna, dlatego oprócz samej kapusty, powinno się do zupy dodać obowiązkowo sok z kiszenia. Kwaśnicę najlepiej serwować z chlebem oraz porcją żeberek. Co ciekawe, na terenie Żywiecczyzny, kwaśnica sporządzona jest na wywarze z łbów rybich i spożywana jest w Wigilię Bożego Narodzenia.
2. Zupa czosnkowa
Jak sezon na przeziębienia to konieczna w menu jest zupa czosnkowa. Do prozdrowotnych właściwości czosnku oraz jego walorów smakowych nie trzeba nikogo przekonywać. Czosnek, z którego można przygotować aromatyczną i zdrową zupę, jest bardzo skuteczny w walce z bakteriami.
Zupa czosnkowa jest niebywale rozgrzewająca, więc bardzo często serwowana jest w schroniskach górskich, zwłaszcza jest chętnie spożywana na stokach narciarskich. W Czechach, gdzie jest bardzo popularna, przyrządzana jest na bazie wywaru mięsnego lub warzywnego, startego czosnku i ziemniaków, z dodatkiem zarumienionego, pokrojonego w kostkę chleba.
3. Zupa gulaszowa
Kolejną, polecaną zupą na jesienne chłody jest zupa gulaszowa, będąca jedną z najpopularniejszych, tradycyjnych potraw kuchni węgierskiej. Zupa ta jest bardzo pożywna i sycąca, dlatego często stanowi samodzielne danie. Podstawowymi składnikami do jej przyrządzenia jest mięso, smalec, papryka (słodka i ostra) oraz cebula. Polecana jest na jesienno-zimowe posiłki, zwłaszcza dla zapracowanych osób, poszukujących dań jednogarnkowych.
4. Rosyjska zupa ucha
Kolejną na liście polecanych zup na jesienny słoty jest ucha – wspaniała rosyjska zupa rybna. Każda gospodyni zza wschodniej granicy ma swój tajemny sposób przyrządzania tego przysmaku. To, co łączy wszystkie uchy, to bulion ugotowany z kilku gatunków drobnych ryb słodkowodnych oraz cebuli, selera i przypraw takich jak sól, pieprz, ziele angielskie. W odcedzonym wywarze rybnym gotuje się następnie większe kawałki, jeszcze innych ryb takich jak lin, karp czy szczupak. Gotową zupę podaje się z plasterkami cytryny i drobno posiekanym koperkiem. Rosyjska ucha ma ostry smak, do jej ugotowania nie żałuje się pieprzu i cebuli. Taka zupa to poezja, zadowoli każdego, więc nie dziwi to, że zyskała międzynarodową sławę.
5. Zupa cebulowa
Francuzi rozgrzewają się zupą cebulową, która bardzo często jest podawana na kolację i stanowi główny posiłek dnia. Każdy rejon Francji ma swoją wersję tej zupy, do najsławniejszej należy paryska zupa cebulowa, tradycyjnie podawana w wazie i nalewana przez gospodynię do ogrzanych talerzy. W naszym kraju, zupa cebulowa jest serwowana bardzo rzadko i podawana jest jako wykwintne danie. Odpowiednio przyrządzona jest przepyszną i pożywną potrawą, którą warto zaskoczyć nie tylko gości, ale również swoich domowników.