Nowa usługa Twój e-PIT miała być ułatwieniem dla podatników rozliczających zeznanie roczne. Zaczęła być jednak ich „bólem głowy”. Okazało się, że nie tylko właściciel konta mógł się na nie zalogować. Wszelkie niezbędne do tego dane posiadał również jego pracodawca.
Usługa Twój e-PIT jest dostępna od 15 lutego i przeznaczona dla osób, które wypełniają PIT-37 i PIT-38. Polega na tym, że to Urząd Skarbowy wypełnia za podatnika rozliczenie, a ten tylko je zatwierdza. Ma też możliwość modyfikacji danych.
Aby to zrobić trzeba było wejść na stronę Ministerstwa Finansów pod adres www.podatki.gov.pl w zakładkę Twój e-PIT i tam podać kilka danych: numer PESEL (lub NIP i datę urodzenia), kwotę przychodu z deklaracji za rok 2017, kwotę przychodu za rok 2018, np. z PITu -11 od pracodawcy. Okazało się jednak, że wszystkie te dane posiada również nasz pracodawca i teoretycznie mógł wejść na nasze konto. A tam zrobić, co mu się tylko podoba: sprawdzić nasze dochody, a nawet pokasować ulgi.
Ministerstwo postanowiło więc wprowadzić dodatkowe zabezpieczenia kont.
– Od dziś (21 lutego 2019 roku – przyp. red.) platforma została uzupełniona o konieczność wprowadzenia dodatkowych informacji przy logowaniu, które zna jedynie właściciel konta – informuje Marta Szpakowska, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Od teraz podatnik, aby zobaczyć swój PIT za rok 2018, po zalogowaniu się do usługi będzie proszony o podanie dodatkowej informacji z PIT za 2017 r. tj. kwoty nadpłaty lub kwoty podatku do zapłaty.
– Dostanie też dostęp do historii swojego logowania. Czyli będzie widział z jakiego komputera i kiedy następowało wejście do serwisu – informuje Marta Szpakowska.
Jeśli będzie miał podejrzenia, że ktoś się próbował dostać na jego konto, będzie mógł zgłosić na policję próbę włamania.
Do tej pory Izba Skarbowa w Lublinie nie miała zgłoszeń o tym, że ktoś nieuprawniony próbował się dostać na konto jakiegokolwiek podatnika.