Lubelski Caritas otworzył pierwszą w mieście łaźnię dla bezdomnych. W budynku placówki osoby potrzebujące, które nie mają domów, mogą dostać ciepły posiłek, przeczekać do otwarcia noclegowni, wykąpać się i zrobić pranie, albo dostać całkiem nowe i czyste ubrania.
– Wszystko zaczęło się w grudniu 2017 roku, kiedy uruchomiona została „Anielska Przystań”, czyli miejsce, gdzie wydajemy posiłki potrzebującym – wyjaśnia Mateusz Jocek, rzecznik Caritas Archidiecezji Lubelskiej. – Wtedy też, na Targach Lublin, po raz pierwszy odbyła się zainicjowana przez nas Wigilia, w której wzięło udział blisko 5000 osób. Z rozmów z nimi wynikało jednoznacznie, że potrzebne jest w naszym mieście miejsce, w którym mogliby umyć się, przebrać, wymienić odzież na czystą – dodaje.
Pomysł zaaprobował dyrektor Caritas Archidiecezji Lubelskiej, ks. Wiesław Kosicki. Prace ruszyły w sierpniu 2018 roku i trwały około pół roku. Inwestycja pochłonęła 250 tysięcy złotych wyłożonych zarówno ze środków własnych organizacji, jak i ze zbiórek od osób indywidualnych i firm chcących wesprzeć inicjatywę. Łaźnia dla osób bezdomnych okazała się strzałem w dziesiątkę. Została także przystosowana dla osób niepełnosprawnych.
– Każdego dnia przewija się przez naszą placówkę około 40 stałych bywalców. Część z naszych gości przychodzi rotacyjnie. Ze względu na dużą liczbę chętnych byliśmy zmuszeni wprowadzić zapisy na pranie i suszenie – tłumaczy Waldemar Dziedzic z Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji, współpracujący z Caritas. – Warunkiem przebywania u nas jest trzeźwość. Każda osoba, która się u nas pojawi, jest sprawdzana alkomatem. Przeważają mężczyźni, kobiet jest zdecydowanie mniej. Ale nie brakuje też osób niepełnosprawnych, poruszających się o kulach czy na wózkach i dla nich przystosowaliśmy naszą łaźnię – mówi.
Placówka zapewnia potrzebującym kompleksową pomoc. W budynku, oprócz łaźni i świetlicy, w której bezdomni mogą przeczekać do otwarcia noclegowni, znajduje się też niewielka pralnia i suszarnia, pomieszczenie sanitarne oraz pomieszczenie, w którym można obciąć włosy.
– Codziennie jest sporo opatrunków do zrobienia. Prawie każdy ma jakieś niegojące się rany, np. zaniedbane, wieloletnie odciski, otarcia. Pracy nie brakuje – mówi pani Ola, zajmująca się w placówce pomocą medyczną.
W dalszych planach jest stworzenie sali służącej aktywizacji osób bezdomnych. Już teraz w ciągu dnia bywalcy łaźni i świetlicy są włączani w różne prace o charakterze artystycznym i manualnym: wykonują przedmioty, które trafiają na aukcje charytatywne, ostatnio zajmują się wycinaniem elementów do kościelnych organów. A w najbliższych planach są zajęcia warsztatowe, podczas których przebywający w placówce będą wykonywać kartki świąteczne dla darczyńców w ramach podziękowania za pomoc.
– Osoby przebywające u nas przychodzą nie tylko, żeby przeczekać. Chcemy ich aktywizować do wykonywania różnych prac. Proponujemy im różne zajęcia. Już niebawem uruchomimy także osobną salkę zajęciową, w której działać będą pod okiem wolontariuszy psychologów, doradców zawodowych – podsumowuje Waldemar Dziedzic.
Wszyscy, którzy chcą wesprzeć podopiecznych Caritas Archidiecezji Lubelskiej, mogą przynosić do placówki przy alei Unii Lubelskiej 15: ubrania, buty, bieliznę, a także środki opatrunkowe, które są najbardziej potrzebne.
Jadłodalnia „Anielska Przystań” jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 11:00-13:00. Łaźnia jeszcze przez jakiś czas działa przez cały tydzień w godzinach od 9:00-17:00. Od 1 kwietnia 9:00-15:00, w weekendy placówka będzie nieczynna.
Dzisiaj widziałam śpiącego bezdomnego na klatce schodowej. Jak to dobrze, że sama mam gdzie spać. Cieszę się, że w Lublinie działa łaźnia i przebieralnia dla bezdomnych i są ludzie, chętni do pomocy.