– Archidiecezja Lubelska raduje się z bliskiej beatyfikacji Kardynała Stefana Wyszyńskiego, biskupa lubelskiego w latach 1946-49, a przedtem studenta i doktora KUL – napisał na Twitterze ks. arcybiskup Stanisław Budzik, metropolita lubelski.
Oznacza to, że po blisko 30 latach trwania procesu beatyfikacyjnego doczekamy się radosnego finału. Kardynał Stefan Wyszyński zostanie błogosławiony po wydarzeniach z 1988 roku dotyczących 19-letniej kobiety, u której wykryto wtedy nowotwór tarczycy. Po intensywnych modlitwach za wstawiennictwem kard. Stefana Wyszyńskiego kobieta wyzdrowiała.
Papież Franciszek upoważnił 3 października Kongregację do Spraw Kanonizacyjnych do ogłoszenia dekretu o cudzie za wstawiennictwem Czcigodnego Sługi Bożego Stefana kard. Wyszyńskiego. Jeszcze nie znamy daty ani miejsca uroczystości beatyfikacyjnych. Wydarzenie może odbyć się na placu Piłsudskiego w Warszawie, gdzie 40 lat temu Prymas Wyszyński witał Jana Pawła II.
Kardynał Wyszyński nosił tytuł Prymasa Tysiąclecia. Był kapłanem, biskupem lubelskim, arcybiskupem gnieźnieńskim i warszawskim oraz prymasem Polski w latach 1948-1981. Jego związki z Lublinem są bardzo ścisłe. Po święceniach kapłańskich w latach 1925-1929 studiował prawo kanoniczne na KUL. W 1929 r. uzyskał doktorat. Urząd biskupa lubelskiego objął w 1946 roku. Do śmierci pozostawał nieugięty w walce z komunistami, chcącymi ograniczyć rolę Kościoła w Polsce.
Kadr. Stefan Wyszyński zmarł 28 maja 1981 roku. Pogrzeb odbył się 31 maja w Warszawie, na który przybyły dziesiątki tysięcy ludzi. Proces beatyfikacyjny rozpoczął się osiem lat po jego śmierci, 20 maja 1989.
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
