Wielu mieszkańców naszego miasta ma wątpliwości, czy segregowanie ma sens. Wzrosła też liczba mitów dotyczących selektywnej zbiórki odpadów, które sprawiają, że proces ten wydaje się bardziej skomplikowany niż w rzeczywistości jest.
Mit! Segregowanie jest skomplikowane i czasochłonne
Jak każda nowa rzecz, której się uczymy, segregowanie wymaga nieco czasu. Jednak po krótkiej chwili selekcja odpadów zajmuje nam średnio 5 minut dziennie. Dla naszego środowiska są to setki ton posegregowanych i wyselekcjonowanych materiałów, które dzięki recyklingowi znów będą mogły być wykorzystane.
Fakt! Ważne jest oddzielanie od siebie poszczególnych elementów odpadu
Wyrzucając jakąś rzecz należy maksymalnie oddzielić od siebie elementy, z których został wyprodukowany. Na przykład wyrzucając szklaną butelkę do pojemnika na szkło, odkręć z niej nakrętkę i umieść ją w kontenerze na metal i tworzywa sztuczne. W ten sposób skutecznie segregujemy odpady, zwiększając efektywność ich odzysku.
Mit! Wszystkie śmieci trafiają do jednej śmieciarki
To nie jest prawda. Mimo że śmieciarki wyglądają podobnie, każda ma odgórnie przydzielone zadanie i rodzaj odpadów, które ma odebrać. – Jak to egzekwujemy? Śmieciarki są wyposażone w GPS, który cały czas monitoruje pokonywane przez nie trasy. Dodatkowo śmietniki wyposażone są w specjalne chipy, które określają odpady, które powinny znajdować się w danym koszu. Jeżeli tylko śmieciarka odbiera odpady z innego kosza, taki sygnał wysyłany jest do Urzędu Miasta – wyjaśnia Adam Przystupa, dyrektor w firmie Kom-Eko.
Fakt! Robiąc świadome zakupy ograniczamy nadmierną produkcję odpadów
Świadome zakupy to bardzo ważnym elementem w ograniczaniu liczby odpadów. Dlatego do sklepu wybierajmy się z przygotowaną listą zakupów. W sklepie warto zadać sobie pytanie „czy ten produkt jest mi potrzebny?”
Mit! Musimy myć wszystkie opakowania
Nie ma potrzeby opłukiwać plastikowych i szklanych opakowań po jogurcie, dżemie, czy majonezie. Myjąc opróżnione opakowania niepotrzebnie zużywamy cenną dla naszego środowiska wodę. – Wszystkie odpady, które trafiają na naszą linię sortowniczą są poddane wstępnemu doczyszczeniu. Proces finalnego mycia i doczyszczenia odbywa się zaś na instalacjach u recyklerów, dlatego nie ma potrzeby płukać ich wielokrotnie – dodaje dyr. Przystupa.
Fakt! Selektywne zbieranie odpadów to mniej wysypisk śmieci
Celem selektywnej zbiórki jest m.in. zmniejszenie ilości odpadów oraz ochrona zasobów środowiska. W efekcie duża ich część w trafia do sortowni, aby potem zyskać „drugie życie” jako surowiec wtórny. Zapobiega to powstawaniu nadmiernych ilości odpadów zmieszanych, co w efekcie końcowym przyczynia się do mniejszej ilości śmieci trafiających na wysypisko.
Mit! Segregacja odpadów „u źródła” nie ma znaczenia w procesie odzysku surowca
Bardzo ważne jest, aby odpady były segregowane tuż po zużyciu produktu, a więc przez bezpośredniego użytkownika. Prawidłowa segregacja pozwala na maksymalny odzysk surowca.
KOM-EKO
towarzyszy mieszkańcom Lublina w segregowaniu odpadów od samego początku, dostarczając potrzebne i opisane pojemniki oraz worki, przeznaczone na każdy rodzaj segregowanych śmieci. Działania spółki przyczyniają się do ochrony środowiska, poprzez m.in. poprzez kierowanie śmieci do procesów odzysku i recyklingu.