Odżywianie, jako jedna z podstawowych potrzeb człowieka, służy nie tylko zaspokajaniu głodu i pokrywaniu zapotrzebowania na składniki odżywcze, ale także ma dawać satysfakcję sensoryczną, co oznacza że jedzenie musi dobrze smakować. Najlepiej, gdy zaserwujemy sobie posiłek złożony z produktów i potraw o odmiennych walorach smakowych i zapachowych. Mechanizm ten nazywa się sytością sensorycznie specyficzną.
Sytość sensorycznie specyficzna to spadek „stopnia lubienia” aktualnie spożywanego produktu lub potrawy i związana z tym niechęć do dalszej jej konsumpcji, przy jednoczesnej gotowości do spożywania produktów i potraw o odmiennych cechach sensorycznych – smaku, zapachu, barwie czy teksturze.
Jak to się dzieje, że tracimy ochotę na dokończenie obiadu, ale po chwili sięgamy po drożdżówkę lub inny deser? Odpowiedzialne są za to komórki receptorowe zmysłów smaku i powonienia, które są aktywne dzięki różnym rodzajom substancji chemicznych, pobudzających je do wywoływania wrażenia.
Podczas spożywania posiłku o określonym smaku i zapachu możliwości przesyłania sygnału z receptora do mózgu ulegają upośledzeniu z powodu „wyczerpywania się” zapasów substancji chemicznej w receptorze. W efekcie jedzenie traci smak, a my tracimy na nie ochotę. Jednocześnie jednak kusi nas produkt o zupełnie innych walorach sensorycznych, który będzie smakował wyśmienicie, ponieważ pozostałe komórki receptorowe pracują prawidłowo. Jeśli masz w zasięgu ręki taką żywność, sięgniesz po nią chętnie mimo wcześniejszego uczucia sytości.
Jak wykorzystać ten proces podczas odchudzania przeczytasz na poradnikzdrowie.pl