Przewodniczący Platformy Obywatelskiej kolejny dzień przebywa w Lublinie. W czwartek (5 maja) Donald Tusk spotkał się ze studentami na Wydziale Ekonomicznym UMCS. Polityk apelował do nich, by nie przestawali wierzyć w swoje marzenia. – Nasza przyszłość zależy od waszych działań, siły i determinacji – mówił były premier.
– Pamiętam czas, gdy ludzie pod stocznią w Gdańsku mogli sobie pomarzyć, jak mogłaby wyglądać wolna Polska. Jedną z tych osób, które tam były był Lesław (Paga – przyp. red.), w którego imienia auli się znajdujemy. Dzisiaj gdy o tym mówimy to widzimy, jak nierealne się mogły wydawać marzenia tej grupy ludzi – mówił Donald Tusk podczas spotkania ze studentami. – I te marzenia stały się rzeczywistością, bo niedługo potem Polska stała się wolna od wojsk radzieckich, komunizmu i socjalizmu. Była to Polska samodzielnych ludzi, którzy sami decydowali o własnym losie. Była to Polska przyszłości – dodaje.
Tusk podkreśla, że sam nie do końca w to wierzył. – Miałem wtedy 31 lat. Była to perspektywa, której nie mogłem sobie wyobrazić, jako konkretny plan działania. Był grudzień 1988 roku. W gronie kilku osób jedliśmy skromny obiad w towarzystwie naukowym i tak się złożyło, że uczestniczyło w nim późniejszych trzech premierów, twórca i późniejszy lider rynku kapitałowego w Polsce, a nawet przyszły szef Rady Europejskiej. Mówię to o tym, żeby uświadomić każdemu kto dzisiaj czuje się niepewny swojej przyszłości, aby jej nie planować – zaznaczał były premier.
Polityk podkreśla również, że rozumie, że Polacy czują się przygnieceni teraźniejszością. – Na tym polega nasze życie. Niezależnie od tego w jakiej sytuacji się znaleźliśmy, wierzmy w swoje marzenia nawet te najbardziej nierealne. Traktujmy własne marzenia bardzo serio i z nich nie rezygnujmy – apelował. – Wierzmy w swoją przyszłość. Nie mówię tu tylko do młodych Ukraińców, ale też przede wszystkim do młodych Polaków i Europejczyków. Wszystko jest możliwe i każdy scenariusz może się ziścić. Każdy dobry scenariusz może się sprawdzić. Jeśli spojrzymy w naszą przeszłość to zobaczymy, że to czy ziści się ten dobry czy zły zależy od nas samych.
Fot. Dominika Polonis
1Zobacz galerię zdjęć
