Straż miejska w Lublinie otrzymała drona, który będzie namierzał osoby spalające śmieci w piecach. Pierwsze kontrole przy pomocy tego urządzenia zostaną przeprowadzone jeszcze w listopadzie.

Nowy nabytek trafił do strażników miejskich na początku listopada. – Dron jest wyposażony na stałe w kamerę termiczną i kamerę wysokiej jakości. Dodatkowo na górze urządzenia znajduje się urządzenie, które analizuje jakość powietrza. W praktyce oznacza to, że możemy nadlecieć w okolice komina i pobrać próbkę dymu, którą zassie urządzenie. Następnie taką próbkę przekazujemy do analizy, żeby określić, jakie związki chemiczne się w nim znajdują – wyjaśnia Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.

Urządzenie będzie wspomagać pracę strażników, bo każda kontrola przy pomocy drona zakończona będzie bezpośrednią wizytą strażników. – W każdym przypadku strażnicy wejdą i sprawdzą bezpośrednio, co jest spalane w piecu. Urządzenie ma jednak wszechstronne zastosowanie. Jak wiemy, dzisiaj drony są bardzo popularne, można dzięki nim między innymi zbadać teren, do którego nie ma bezpośredniego dostępu – wyjaśnia Gogola.

Za spalanie śmieci można dostać mandat w wysokości od 20 do 500 zł. – Przepis mówi o tym, że kto termicznie przekształca odpady poza spalarniami, może zostać ukarany. W przypadku skierowania sprawy o ukaranie do sądu, sąd może nałożyć karę grzywny nawet do 5 tys. zł – przestrzega Robert Gogola.

W październiku 8 strażników uzyskało certyfikat i licencję pilota oraz operatora statku bezzałogowego. – Są to uprawnienia niezbędne do operowania dronem. Wszystkie loty będą zgłaszane i rejestrowane między innymi z uwagi na to, że w Świdniku znajduje się lotnisko – zaznacza.

Fot. Straż Miejska

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments