Dziergaczki z Lublina dołączyły do akcji “Rekordowy szalik HANDMADE dla WOŚP. Do poniedziałku (24 stycznia) robią na drutach i szydełku szaliki, by tego dnia w Chlebaku Bistro przy ul. Kapucyńskiej zszyć je w jeden długi szal.
– Utworzyłam akcje zszywania w Lublinie, bo jeśli możemy pomóc to czemu mamy tego nie zrobić? Zawsze się czeka aż ktoś inny wyjdzie z inicjatywą, a tym razem pomyślałam, że mogę to być ja. Póki co wszyscy szyją, ale już pierwszy szalik do mnie dotarł od uczestniczki akcji – mówi pani Michalina, organizatorka akcji „Szalik dla WOŚP” w Lublinie.
Zszyty szalik trafi na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która w tym roku zagra w niedzielę (30 stycznia) dla okulistyki dziecięcej dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci. Tegoroczny lubelski finał odbędzie się w Centrum Kultury w Lublinie.
– Myślę, że to trochę taki szalik co połączy nas wszystkich dziergających i szydełkujących i to w szczytnym celu. Takie inicjatywy są fajne. Od paru lat robię trochę na drutach, a na szydełku od dwóch lat, ale to głównie amatorsko, dla przyjemności. Zobaczyłam post na Facebooku, że jest akcja szalik dla WOŚP i bardzo mi się to spodobało. Od razu po sylwestrowej nocy złapałam za szydełko i zaczęłam robić – dodaje pani Michalina.
W akcję szycia szalików włączyły się również osoby z grupy Dziergające Sercem. – Od lat razem ze swoimi koleżankami dziergamy różne rzeczy dla potrzebujących. Co roku od 30 lat uczestniczymy czynnie angażując się w różny sposób w zbiórkę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wykorzystując umiejętność dziergania w tym roku chcemy przyłączyć się do ogólnopolskiej akcji robienia najdłuższego szalika dla WOŚP. W ten sposób wesprzemy akcję i jednocześnie zwrócimy uwagę na to, że dziergając można pomagać innym – mówi Anna Augustyniak z grupy Dziergające Sercem.
Szaliki powstaną z ciepłej włóczki i wełny. – Czasu jest mało, ale postaramy się zrobić jak najwięcej szalików. Mam już kilka metrów. Zobaczymy ile uda się nam zrobić do 24 stycznia. Liczę na współpracę zaprzyjaźnionych osób. Jedni dziergają, a inni kupują włóczki – podkreśla pani Anna.
Dziergaczki chcą, aby to właśnie z Lublina pojechał do WOŚP najdłuższy szalik, który będzie widoczną częścią całości.
W akcję może włączyć się każdy chętny. Wystarczy, że stworzy on swój szalik, który będzie prosty i nie będzie zawierał elementów takich jak frędzle, które uniemożliwią zszycie go z innymi. Gotowy szalik wystarczy przynieść w poniedziałek (24 stycznia) do Chlebaka Bistro. Organizatorzy będą tam na Was czekać od godziny 17.
IDEA AKCJI
Jeśli umiesz robić na drutach, szydełku lub pleciesz rękoma, masz trochę włóczki i masz chęć pomagać zapraszamy do wsparcia akcji – piszą organizatorzy ogólnopolskiej akcji, którzy wyszli z inicjatywą stworzenia najdłuższego Szalika w Polsce.Wystarczy, że zrobisz kawałek szalika o szerokości 20 cm z dowolnej włóczki, dowolnym ściegiem i dowolnej jak najdłuższej długości. W dniu 30 stycznia 2022 kawałki zostaną zszyte do siebie, tak aby stworzył on jedną całość. Taki okaz zostanie wystawiony na aukcje WOŚP.