Choć tegoroczne wakacje stanęły pod znakiem zapytania przez panującą na świecie epidemię koronawirusa, spytaliśmy lubelskich artystów, jak będą je spędzać. Sprawdźcie, co nam powiedzieli.

2Galeria zdjęć 2/6

Marcin Wroński

pisarz kryminałów

W takim zawodzie jak mój to wakacje mam niekoniecznie w wakacje, ale w tym roku ich po prostu nie mam. Miałem je trochę wiosną, ale pokryły się z kwarantanną. Nie mam wakacji, bo piszę książkę, którą chciałbym skończyć jesienią, zanim będę miał wyjazdy na imprezy, które zostały przełożone przez epidemię.

Jarosław Koziara

artysta

Odbyłem właśnie podróż do nogi słonia. 40 lat temu ze szkolnego wypadu do Łańcuta zapamiętałem kosz zrobiony z nogi słonia, którą hrabia Potocki przywiózł sobie jako pamiątkę po afrykańskim safari. Obecnie z familią zwiedzamy Jarosław – Przeworsk – Przemyśl – Łańcut – Leżajsk i przyległości. Noga jest do tej pory i udało mi się ją zobaczyć. Chyba trochę się skurczyła… a może to ja urosłem?

Wczytaj kolejne zdjęcia

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments