Uchodźcy z Ukrainy otrzymają pomoc od województwa lubelskiego. Polegać ona będzie na tym, że zapewniony zostanie im dostęp do podstawowych usług społecznych, a także na pomocy w załatwianiu spraw życia codziennego czy integracji społecznej.
Uchodźcy będą mogli między innymi bezpłatnie uczyć się języka polskiego. Kurs będzie dla wszystkich obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. – Przeprowadzimy najpierw rekrutację, mam nadzieję, że uda nam się to zrobić na przełomie maja i czerwca. Później uruchomimy szkolenia z zakresu języka polskiego w grupach liczących nie więcej niż 12 osób. Planujemy zrekrutować 150 grup – mówi Bożena Ćwiek, dyrektor Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Poziom kursu będzie zależał od tego, jakie będą potrzeby. Będzie on więc zarówno na poziomie podstawowym, jak i bardziej zaawansowanym. – Zdajemy sobie sprawę, że jest wiele osób, które już podjęły pracę na terenie województwa lubelskiego i znajomość języka jest im bardzo potrzebna. Ukraińców uczyć będą firmy wyłonione w przetargu – dodaje Ćwiek.
Projekt pn. „Lubelskie pomaga Ukrainie” opiewa na kwotę ponad 4,7 mln zł., z czego blisko 4 mln zł pokryją środki z Unii Europejskiej. W ramach tego przedsięwzięcia uchodźcy wojenni, którzy zatrzymali się w regionie mogą skorzystać z oferty tłumaczy języka polskiego i ukraińskiego, doradztwa w zakresie załatwienia lekarza, pomocy prawnej i psychologicznej.
– Część pieniędzy, które mogliśmy dostać, przekierowujemy dla naszych braci z Ukrainy. Pokazujemy w ten sposób, że potrafimy te pieniądze bardzo dobrze wydać – mówi Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego.
Przygotowane zostaną także usługi asystenckie dla dzieci, młodzieży i osób starszych, a także podstawowe wsparcie socjalno-bytowe. Projekt z zakresu usług społecznych i zdrowotnych realizuje Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej w Lublinie. Przedsięwzięcie umożliwi obywatelom Ukrainy między innymi legalizację pobytu w Polsce, pomoc w uregulowaniu sytuacji nieletnich, a także pomoc specjalistów i asystentów.
Fot. Dominika Polonis
