We wtorek (29 września) w Teatrze im. Hansa Christiana Andersena odbył się finisaż wystawy Kalejdoskop Teatru. Na wystawie mogliśmy zobaczyć lalki oraz elementy kostiumów z ostatnich spektakli. Teatr posumował również projekt “Teatroteka Andersena”, realizowany podczas epidemii.
– Ta wystawa jest owocem naszej współpracy z Centrum Spotkania Kultur, w którym jesteśmy już ponad 3 lata. Teatr nie ma stałej siedziby i wciąż na nią czeka, ale jestem pełen optymizmu i to jest obecnie nasz tymczasowy dom – podkreśla Krzysztof Rzączyński, dyrektor Teatru Andersena w Lublinie. – Gdyby nie ta pandemia, w której musimy sobie radzić, teatr byłby teraz pełen dzieci – dodaje.
Choć Teatr Andersena był nieczynny przez kilka miesięcy prężnie działał online poprzez projekt Teatroteka Andersena.
– Zaczęliśmy szukać sposobów kontynuacji naszej działalności tak, żeby mieć cały czas kontakt z naszą publicznością. Pomysł stworzenia platformy Teatroteki Andersena narodził się już w marcu, a przez ostatnie miesiące on się bardzo rozwinął – wspomina Małgorzata Adamczyk z Teatru Andersena. Od marca do października odbyło się tam blisko 80 wydarzeń artystycznych o różnym charakterze. Imprezy były skierowane zarówno do tych najmłodszych widzów, którzy najchętniej odwiedzają teatr, jak i do dorosłych.
– Początkowo powstały 22 filmy, na których aktorzy Teatru Andersena czytali baśnie. U siebie w domu, przy kominku lub w kuchni. Później stworzyliśmy warsztaty filmowo-edukacyjne zachęcając lublinian nie tylko do tego, by spędzali ten czas w domu artystycznie i aktywnie – podkreśla Adamczyk.
Teatr otrzymał również dofinansowanie na Teatrotekę, która była realizowana w ramach projektu „Kultura w sieci”. – Mogliśmy tę działalność wtedy jeszcze bardziej rozszerzyć. Udostępniliśmy wtedy 5 spektakli online i stworzyliśmy 10 filmów edukacyjnych, na których aktorzy pokazują, jak wykonać 10 różnych typów lalek oraz jak można się nimi bawić u siebie w domu. Rozwinięte zostało również czytanie performatywne – wyjaśnia Małgorzata Adamczyk. – Cała Polska wzorowała się na naszym teatrze – podkreśla dyr. Rzączyński.
Fot. Dominika Polonis
1Zobacz galerię zdjęć