Większość z nas nie wierzy w przesądy. Jednak organizując ślub nie sposób ich nie usłyszeć. Zawsze znajdzie się jakaś ciocia lub sąsiadka, która w dobrej wierze, chcąc ustrzec nas przed nieprzyjemnymi konsekwencjami uraczy nas porcją zabobonów.
Czas i miejsce ślubu
Chyba najbardziej znany przesąd mówi o tym, by ślub zawierać w miesiącach, które zawierają literę “r”. Ma to gwarantować wyraźne wymawianie tej litery przez przyszłe dzieci Państwa Młodych. Z dat szczególnie niebezpiecznych można wymienić Prima Aprilis 1 kwietnia oraz okres Wielkiego Postu.
Natomiast dobrze wróży branie ślubu w Boże Narodzenie, to przynosi dużo szczęścia we wspólnym życiu nowożeńców. Podobnie jest z wyborem kościoła. Najlepiej powiedzieć sobie sakramentalne “tak” w kościele, w którym była chrzczona panna młoda.
Ubiór
Suknia ślubna powinna być przemierzana jedynie przez jej właścicielkę, gdyż przymierzanie jej przez inne osoby wróży staropanieństwo. Przyszła mężatka powinna pamiętać, że sukni nie należy zakładać poza przymiarkami, a nawet wtedy panna młoda nie może być w pełnej kreacji. Zwyczaj nakazuje zdjąć chociaż jeden element stroju (np. buty lub welon) przed przejrzeniem się w lustrze. Pan młody kategorycznie nie powinien oglądać sukni przed dniem ślubu. W przypadku rozdarcia się ubioru ślubnego, dziurę należy spiąć agrafką, zamiast zaszywać nicią – zapobiegnie to nieszczęściu w związku.
Panna młoda w dniu ślubu powinna mieć na sobie:
- coś białego – jako symbol czystości i wierności,
- coś niebieskiego – na potomstwo i wierność męża,
- coś pożyczonego – by zapewnić sobie dobre stosunki z rodziną męża,
- coś starego – gwarantuje to lojalność najbliższych,
- coś nowego – jako symbol dostatku i bogactwa,
- pieniążek w bucie oraz okruszek chleba w sukni – zapewnia to dostatek rodzinie.
Chociaż perły uchodzą za symbol elegancji i bogactwa, w symbolice ślubnej bardzo często wiązane są z nieszczęściem i łzami. Przesąd mówi, że założenie biżuterii z pereł zwiastuje pannie młodej wiele płaczu w małżeństwie.
Przed ślubem
Podstawową zasadą przy wyborze świadków jest ich stan cywilny, powinien to być kawaler i panna. Szczególnie niepożądany jest przypadek, gdy świadkowie są parą lub gdy druhna jest w ciąży – każda z tych rzeczy może przynieść pecha.
Państwo młodzi po wyjściu z domu nie powinni się do niego wracać. Jeżeli czegoś zapomnieli, powinni wysłać po tą rzecz kogoś z bliskich, rodziców lub środków.
By zapewnić dobrą, słoneczną pogodę panna młoda powinna dzień wcześniej wystawić buty na parapet za okno.
Podczas ślubu i wesela
Przyszli nowożeńcy powinni przekroczyć próg kościoła prawą nogą, bez potknięcia. Idąc do ołtarza młodzi nie powinni się oglądać za siebie, gdyż może to świadczyć o niepewności, co do podejmowanej decyzji.
Źle wróży upadek obrączki na podłogę. Jeżeli jednak tak się stanie powinien ją podnieść ksiądz, albo ministrant, nigdy państwo młodzi. Zaś włożenie jej na zły palec może mówić o przyszłej zdradzie i rozwiązłości.
Jest także wiele przesądów mówiących o tym, kto będzie rządził w małżeństwie. Jednym z nich jest ten, gdy suknia panny młodej zakryje czubek buta pana młodego podczas ceremonii ślubnej, wówczas to ona będzie głową rodziny.
Przed domem weselnym młodzi powinni zostać przywitani dwoma kieliszkami – jednym napełnionym wodą, a drugim z wódką. Osoba, która wypije wódkę będzie rządziła w domu. Po opróżnieniu kieliszków nowożeńcy powinni wyrzucić je za siebie – jeśli się rozbiją jest to znak życia w szczęściu i dostatku. Zgodnie ze zwyczajem, pan młody powinien przenieść swoją żonę przez próg lokalu, żeby uchronić ją przed potknięciem.
Szczęście w związku
Przesądów ślubnych jest naprawdę wiele. Należy jednak pamiętać, że szczęście w związku nie zależy od tego, czy potkniemy się w drodze do ołtarza lub czy użyjemy igły i nitki zamiast agrafki przy naprawie podartej odzieży. Tak naprawdę wszystko zależy od uczucia, szczerości i częstych rozmów. To właśnie w ten sposób umocnicie wasz związek i nawet jeżeli wkradnie się jakiś konflikt, będziecie w stanie szybko go rozwiązać.