Epidemia koronawirusa, a co za tym idzie przymusowe pozostawanie w domu, może sprawić, że staniemy się apatyczni, będziemy mieć zaburzenia snu, czy stany lękowe. Jak sobie poradzić w tym trudnym dla wszystkich czasie podpowiada Małgorzata Wrona, psychoterapeutka z Lublina.
To jest tymczasowe
Jesteśmy skazani na izolację, jednak z możliwością dostępu do mediów, możliwością komunikowania się z innymi, co prawda w sposób mniej swobodny, ale jednak. – Kluczowe jest nadanie izolacji odpowiedniego znaczenia – mówi lubelska psychoterapeutka. – Dobrze jest potraktować ten stan jako obowiązek wobec innych i chroniąc siebie chronić innych, np. rodzinę, sąsiadów i w ogóle społeczeństwo. Dzięki temu możemy mieć poczucie, że w tym trudnym czasie stanęliśmy na wysokości zadania – dodaje.
Znajdź czas na…
Ważne jest, by poświęcić ten czas dla siebie. – Radzę więc znaleźć czas na autorefleksję i zwrócenie się do swojego wnętrza, nadrobienie zaległości związanych z codziennymi obowiązkami. Warto zrobić w domu coś, na co zwykle brakowało czasu. Zaangażowanie w pomoc innym jest też istotne. Polecam spędzić ten czas produktywnie, jak tylko to możliwe – radzi Małgorzata Wrona
Wirus kontra potrzeby
Jak zaznacza psychoterapeutka, koronawirus zaatakował nie tylko nasze organizmy, ale również potrzeby psychospołeczne. W obecnej sytuacji potrzeby te są mocno ograniczone z uwagi na konieczność wyhamowania rozprzestrzeniania się wirusa. – Niezaspokojenie ich prowadzić może do poczucia bezsensowności, chwiejności emocjonalnej, zaburzeń snu czy depresji. Przymusowa izolacja może być powiązana z dużym lękiem i poczuciem zagrożenia – przestrzega nasz ekspert. – Nie jest dobrze jeśli przez większość czasu poszukujemy informacji na temat koronawirusa, oglądamy programy bombardujące nas danymi, statystykami, informacjami o zachorowaniach i śmierci.
Takie informacje działają na naszą psychikę negatywnie, wzmacniają lęk, co może skutkować, np. bezsennością, albo innymi problemami ze zdrowiem. – Warto się zdyscyplinować, przeglądać internet o określonych godzinach, poświęcać na to konkretną ilość czasu. Sprawdzać tylko, co nowego – radzi Małgorzata Wrona.
Nie ulegaj panice
Bywa też tak, że osoby, które do tej pory nie borykały się z problemami psychicznymi, mogą reagować lękowo. Warto zadbać o telefoniczny kontakt z kimś bliskim, kto swoją postawą uspokaja, a nie nakręca lęk.
– Osoby, które trudniej znoszą tę rzeczywistość, mogą skorzystać ze wsparcia psychoterapeuty, na ten moment głównie online. Warto zadbać o higienę psychiczną, ponieważ ostry stres jesteśmy w stanie znosić kilka tygodni, a z czasem staje się przewlekły i może mieć wpływ na każdy obszar życia. Lepiej więc zapobiegać, niż leczyć – tłumaczy ekspertka. – Polecam też korzystanie z uruchomionych linii wsparcia telefonicznego lub telefonów zaufania, gdzie dyżurują psychologowie i psychoterapeuci lub osoby duchowne – dodaje.
Obecna sytuacja jest specyficzna, ponieważ dotyka nas globalnie, co może być szansą na empatyczne podejście do ograniczeń.
– Nie obwiniajmy się, nie hejtujmy, ponieważ wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Bądźmy w kontakcie, dzwońmy do siebie, interesujmy się problemami i zdrowiem osób z najbliższego otoczenia, pomagajmy sobie, szukajmy dróg porozumienia. Nie potęgujmy wzajemnego lęku i niepewności. Co bardzo ważne, nie wyśmiewajmy sposobów, w jaki inni radzą sobie z lękiem – radzi lubelska psychoterapeutka.