60 mln zł dofinansowania na budowę stadionu żużlowego w Lublinie chce z ministerstwa sportu i turystyki radna Marta Wcisło. Przygotowała w tej sprawie stanowisko Rady Miasta Lublin i liczy, że radni przyjmą je na wrześniowej sesji.
– Lubelski żużel łączy wszystkich mieszkańców miasta. Kobiety, mężczyzn, młodszych oraz starszych, bez względu na poglądy polityczne. Obecnie stadion jest tym problemem, który musimy rozwiązać – podkreśla Marta Wcisło, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Lublin, która na konferencję przyjechała motocyklem prowadzonym przez żużlowca Pawła Miesiąca. – Nowy stadion to bezpieczeństwo i dobre warunki zarówno dla zawodników, którzy na to zasługują, jak i dla najlepszych kibiców.
Jak już pisaliśmy, problemem dla Klubu Speed Car Motor Lublin jest stadion, który nie spełnia wyśrubowanych wymagań PGE Ekstraligi, wynikających z regulaminu licencyjnego Polskiego Związku Motorowego. Na ostatni sezon Motor otrzymał licencję warunkową. Istnieje ryzyko, że mimo wielkich sukcesów nasza drużyna może zostać usunięta z Ekstraligi w sezonie 2020. Jedynym wyjściem w tej sytuacji jest modernizacja stadionu żużlowego.
– Zainwestowaliśmy sporo pieniędzy w infrastrukturę sportową w naszym mieście. Niemal wszystkie dyscypliny zostały zaspokojone. Mamy stadion piłkarski i pływalnię na najwyższym poziomie, stadion lekkoatletyczny. Teraz przyszedł czas na żużel – podkreśla Jarosław Pakuła, przewodniczący Rady Miasta Lublin.
Fot. Dominika Polonis