– Nasze kraje są bardzo do siebie podobne, ale każdy cudzoziemiec gdy decyduje się na wyjazd za granicę nie może przenosić i wymuszać tu swoich zwyczajów. Musi przestrzegać przepisów obowiązujących w danym państwie – mówi Generalny Konsul Ukrainy w Lublinie.
Lublin zmienił się dynamicznie przez ostatnie lata. Powstaje wiele nowych dróg, miejsc do wypoczynku czy pracy. – Lublin to bardzo komfortowe , czyste i uporządkowane miasto. Przyjechałem tutaj z Lwowa i przez ostatnie trzy lata mocno zżyłem się z miastem. Jest bardzo komfortowe do życia i zmienia się z każdym dniem. Dlatego przyciąga tak wiele osób, również Ukraińców – wyjaśnia Wasyl Pawluk.
Mimo, że Polska i Ukraina mają wiele wspólnych cech, konsul zwraca uwagę na konieczność adaptacji. – W Polsce panuje inna atmosfera, codzienna rutyna i reguły niż na Ukrainie. Podobnie jest w rodzinie. Brat i siostra mogą mieć zupełnie inne zwyczaje i porządek w domu. Ukraińcy, którzy przyjeżdżają do Polski muszą poświęcić trochę czasu, aby się zaadaptować – mówi Generalny Konsul Ukrainy w Lublinie.
Wśród głównych barier wymienia język oraz znajomość lokalnych przepisów. – Nasze języki są do siebie bardzo podobne, dlatego wielu Ukraińców dość szybko jest w stanie nauczyć się polskiego. Poznają polskich przyjaciół, wspólnie spędzają weekendy, a nawet święta – wyjaśnia Konsul.
Istotnym elementem jest jednak znajomość przepisów obowiązujących w danym kraju. – Trzeba je po prostu znać. W przypadku dużych różnić kulturowych, niektóre zachowania mogą być niewłaściwie i niezgodne z prawem. Znajomość języka i przepisów do podstawa do szybkiej i łatwej integracji – dodaje Wasyl Pawluk.
