Do godziny 8:30 w piątek (25 lutego) około 260 uchodźców z Ukrainy skorzystało łącznie z czterech punktów recepcyjnych utworzonych przy przejściach granicznych. Osób, którym wyznaczono miejsce pobytu w Polsce było 130, a tych, którzy potrzebowali transportu 90.
Obecnie ruch na przejściach granicznych odbywa się w płynnie. Do godziny 17:00 w czwartek (24 lutego) 29 osób przewinęło przez punkty recepcyjne. Oblegane zaczęły być one jednak w nocy i do godziny 8:30 w piątek (25 lutego) uchodźców było już około 260.
– Osoby są umieszczane w miejscach zbiorowego zakwaterowania w województwie lubelskim i w siedmiu województwach, które są do niego przypisane. Jeśli są osoby, które wymagają zakwaterowania, proszone są, aby po przekroczeniu granicy kierowały się do punktów recepcyjnych. To jedyny warunek, dzięki któremu będziemy mogli takie zakwaterowanie zapewnić – wyjaśnia Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
Wojewoda podkreśla również, że coraz więcej osób, które bezpośrednio po przekroczeniu granicy zwłaszcza własnym transportem, rozjeżdżają się po województwie i oczekują zakwaterowania omijając punkt recepcyjny. Wtedy takie osoby muszą szukać już zakwaterowania na własną rękę i na własny koszt, bo aby osoba była skierowana do miejsca zbiorowego zakwaterowania musi stawić się najpierw w punkcie recepcyjnym.
– Punkty recepcyjne działają sprawnie i stale doskonalą swoje funkcjonowanie. Służą one pomocy uchodźcom, którzy potrzebują wytchnienia po podróży i odpoczynku. Druga ich funkcja to udzielenie ewentualnej pomocy medycznej w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia. Jeśli takie jest to służby wzywają natychmiast na przejście graniczne służby ratownictwa medycznego. Jeśli nie, wtedy straż pożarna przetransportowuje do punktu recepcyjnego daną osobę i tam udzielana jest jej pomoc – dodaje wojewoda.
Coraz sprawniej funkcjonuje również transport uchodźców do innych miejsc, a także transport medyczny do poszczególnych szpitali przypisanych do konkretnych punktów recepcyjnych. Do piątku (25 lutego, stan na godz. 13:30) były dwa przypadki, w których było konieczne przewiezienie do szpitala. U pacjentów nie ma zagrożenia życia, jednak wymagają oni hospitalizacji.
– Mieliśmy już 20 osób, które skorzystały z pomocy medycznej łącznie we wszystkich 4 punktach. Jeżeli te punkty recepcyjne nie wystarczą, wtedy będą uruchamiane kolejne. Jeśli skala osób rannych będzie bardzo duża będzie uruchomiony pociąg, w którym będą transportowani uchodźcy. Jego trasa będzie przebiegać przez województwo lubelskie i podlaskie. Mamy wyznaczone szpitale i zespoły ratownictwa medycznego, które w razie konieczności będą odbierać rannego z pociągu i transportować go do szpitala – informuje Lech Sprawka.
Wojewoda jednak nie udziela informacji o tym, które to będą stacje tłumacząc się danymi wrażliwymi, których ujawnić nie może.
Absolutnie nie mam nic przeciwko przyjmowaniu uchodźców z Ukrainy ale czy ktoś tym ludziom robi jakieś testy? czy oni nie powinni być na kwarantannie? Przecież wciąż mamy tak zwaną pandemię i śmiercionośnego wirusa. Tymczasem do naszego kraju przybywają setki osób, których stanu zdrowia nikt nie kontroluje. Aby patrzeć jak się zacznie szósta fala, potem siódma i kolejne. Hmm… a może jednak wojna na Ukrainie zabiła już wirusa?? Dwa lata straszenia o tym jak groźny jest wirus, dwa lata gnębienia za chodzenie bez maseczek, a tymczasem z dnia na dzień cud się chyba stał, bo wirus zniknął, a w przekazach z… Czytaj więcej »