Xiaomi Mi Band 3 to najnowsza generacja jednej z najpopularniejszych na rynku opasek sportowych. Sprawdzi się ona nie tylko podczas aktywności fizycznych, ale i w codziennym życiu.
Niezaprzeczalną zaletą Xiaomi Mi Band 3 jest cena. Opaskę możemy kupić za około 150 zł, a zawarte w niej funkcje i sposób działania na pewno nie rozczarują właściciela. Mi Band 3 jest niezwykle dokładna w pomiarach, zgrabna i elegancka. Na rynku dostępne są dodatkowe elementy, jak wymienne bransoletki, które umożliwią większą personalizację opaski. W zestawie otrzymujemy wersję czarną, w dotyku przypominającą gumę.
Dość o dodatkach. Czy opaska wielofunkcyjna od Xiaomi Mi Band 3 faktycznie sprawdzi się w każdej sytuacji? Jest wiele opcji, do których możemy ją wykorzystać. Przede wszystkim będzie idealnym sposobem na kontrolowanie codziennej aktywności. Do podstawowych funkcji należy mierzenie kroków oraz wyliczanie przebytego w ciągu dnia dystansu oraz spalonych przy tym kalorii. W dedykowanej aplikacji na smartfony mamy dostępnych więcej informacji. Musimy jednak stworzyć konto i podać dodatkowe informacje jak nasz wzrost czy waga. Nawet gdy nasza opaska nie jest połączona z telefonem za pomocą Bluetooth, to dane są na bieżąco zapisywane w pamięci opaski. Po ponownym połączeniu wszystkie informacje się aktualizują.
Xiaomi Mi Band 3 ma też interesującą funkcję analizy naszego snu. Wystarczy, że mamy ją na sobie w nocy, a rano otrzymamy informacje o długości snu głębokiego, płytkiego oraz ile razy wybudzaliśmy się w nocy.
Opaska Xiaomi Mi Band 3 ma również standardową funkcję przekazywania powiadomień, które aktualnie wyskakują nam w telefonie. Jeżeli urządzenia są połączone ze sobą, z łatwością dowiemy się, kto do nas dzwoni lub pisze. W aplikacji mamy możliwość wybrania o których informacjach chcemy zostać powiadamiani. Opaska zasygnalizuje nam to wibracją oraz wyświetli treść wiadomości. Dzięki opasce znajdziemy również nasz telefon oraz zdalnie go wyciszymy lub włączymy dźwięk.
Mając Band 3 na ręku dowiemy się także która jest godzina i dzień, jakie mamy obecnie tętno oraz odmierzymy czas za pomocą stopera. Poinformuje nas ona również jaka jest prognoza pogody na najbliższe 3 dni. Nie musimy się też martwić o zamoczenie jej podczas ćwiczeń w wodzie, w deszczu czy przy myciu rąk. Xiaomi Mi Band 3 spełnia normę IP67, czyli możemy zanurzyć ją na 30 minut na głębokość nie większą niż 1 m.
Osoby aktywne zainteresuje funkcja „Ćwiczenia”. Po jej włączeniu zegarek będzie przez cały czas mierzył nasze tętno, czas ćwiczeń oraz spalone kalorie. Na tym samym ekranie zobaczymy również obecną godzinę. Dzięki temu podczas ćwiczeń nie musimy wychodzić z włączonej funkcji. Po zakończeniu trybu sportowego, zegarek poinformuje nas o najwyższym oraz średnim tętnie. Wszystkie informacje zapiszą się w aplikacji na telefonie. Idealnie sprawdzi się to np. podczas biegania.
Zaskakująco dobrze sprawdziła się także bateria w opasce. Podczas dwutygodniowych testów oraz umiarkowanego wykorzystywania: 6 treningów, 5 przespanych w opasce nocy oraz 12 dni mierzenia tętna i kroków, poziom baterii zmniejszył się równo o połowę. Na uwagę zasługuje sposób ładowania urządzenia. Do zestawu mamy dołączony przewód, do którego podpinamy zegarek. Musimy go jednak wcześniej wyjąć z bransolety. Może nam to sprawić nieco trudności. Pakując się na wyjazd, nie możemy zapomnieć o ładowarce, która jest dość mała.
Wśród wielu plusów i zastosowań warto jednak zwrócić uwagę na jedną rażącą wadę: szkło, z którego wykonany jest ekran opaski. Co jest z nim nie tak? Rysuje się. Po dwóch tygodniach moja opaska ma ryski z prawej strony ekranu oraz przy wybudzającym przycisku. Z daleka nie są one widoczne, ani nie przeszkadzają w użytkowaniu, ale jako osoba uczulona na wszelkie rysy ciężko znoszę patrzenie na nie za każdym razem, gdy chcę sprawdzić godzinę.
Co jeszcze mogę zarzucić Xiaomi Mi Band 3? Opaska ma czuły na dotyk wyświetlacz. To bardzo dobrze, jednak nie sprawdzi się podczas ćwiczeń w wodzie. Kiedy włączymy opcję ćwiczeń do pomiaru naszej aktywności, nacisk wody będzie powodował jego wyłączanie. Mimo, że aby zakończyć ćwiczenie trzeba dłużej przytrzymać dotykowy przycisk, nie jest to dla wody wyzwanie.