Pod koniec września w Lublinie zostanie otworzone nowe miejsce kultury, w którym nie zabraknie koncertów z różnorodną muzyką. Klub Fabryka Kultury Zgrzyt będzie funkcjonował w miejscu, gdzie przez kilkadziesiąt lat istniał Klub Graffiti. – Szanujemy jego historię i bardzo dobrze ją znamy – podkreślają pomysłodawcy.

Od Koziołka Matołka do Koziołka Lubelskiego

Klub Fabryka Kultury Zgrzyt działał od 2014 roku w Ciechanowie. Miasto to nie dawało jednak tak dużych możliwości rozwoju, jak Lublin, dlatego wybór na przeniesienie Zgrzytu padł na  nasze miasto.

– Funkcjonowaliśmy w mniejszym mieście i od kilku już lat szukaliśmy miasta, do którego moglibyśmy się przenieść. W Ciechanowie doszliśmy już do ściany i nie mieliśmy możliwości rozwoju. To małe miasto i rzeczy, które tam robiliśmy były na wyrost. Żeby klub mógł się dalej rozwijać i żebyśmy mogli się dalej rozwijać musieliśmy poszukać nowego miejsca i większej przestrzeni – mówi Sławek Gortat, pomysłodawca i właściciel Zgrzytu.

Rozmowy z właścicielem dawnego Graffiti były prowadzone od września 2020 roku. – Absolutnie szanujemy historię Graffiti, znamy ją dosyć dobrze. To jednak nie będzie dalej Graffiti, a po prostu Fabryka Kultury Zgrzyt – zaznacza.

Zgrzyt nie będzie zgrzytał. Będą dźwięki rockowe i hip-hop

Otwarcie Zgrzytu zaplanowano pod koniec września. – Ogłosiliśmy już pierwszy koncert. 30 września wystąpi Peja. Następnego dnia zaplanowano koncert zespołu Ilusion. Następnie zagrają Poparzeni Kawą Trzy i Organek. Wydarzenia będą naprawdę bardzo różne. W DNA tego klubu jest muzyka rockowa, ale my nie będziemy się zamykać na ten jeden gatunek, bo nigdy tego nie robiliśmy. W Ciechanowie grało u nas zarówno Voo Voo, ale też przez kilka dni klub był po prostu teatrem – zdradza Sławek Gortat.

Wachlarz wydarzeń kulturalnych będzie bardzo szeroki. – Mamy potwierdzony w tej chwili koncert Marysi Peszek, Decapitated, czy Mgły. Będzie to też miejsce, w którym będzie dużo komedii i mamy takie założenie, że środy będą właśnie ze stand-upami i improwizacjami. Czwartki, piątki i soboty to będą imprezy DJ-skie z muzyką elektroniczną i rockową, a także koncerty. To nie będą oczywiście dyskoteki, a jeśli pojawi się muzyka dyskotekowa to raczej z lat 80. i 90. i będzie to taki nasz ukłon w stronę starszych osób – mówi nowy właściciel.

Niedzielne koncerty będą chilloutowe. Będą to imprezy na siedząco z muzyką bardziej spokojną. – Wtedy wystąpią jazzowi artyści, a także chociażby Czesio Mozil – zaznacza Sławek Gortat..

Dobra zmiana

Lokal przejdzie również gruntowny remont. Prace rozpoczęły się w poniedziałek (18 lipca). – Dużo czasu poświęciliśmy na przygotowanie logistyczne do tego remontu. W środku zmieni się bardzo dużo, ale są to też rzeczy, które nie zawsze będą się rzucać w oczy. Robimy nowe instalacje elektryczne, hydrauliczne, łazienki. Przede wszystkim dostosowujemy lokal do wymagań jakie są obecnie. Oczywiście zmieni się też wystrój, bo ostatni remont został przeprowadzony w latach 90. Będzie on nawiązywał do naszej kolorystyki. Jeżeli ktoś był w Ciechanowie w Zgrzycie to pewnie wchodząc do niego w Lublinie też się poczuje tak, jakby w nim był – zaznacza właściciel lokalu.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments