Łukasz Jemioła, Kabaret Smile, Ani Mru Mru, Katarzyna Bujakiewicz, Piotr i Wojtek Cugowski, a także Skubas i Sylwia Lasok – między innymi ci artyści włączyli się w kolejną akcję dla Niny i stworzyli wyjątkową piosenkę oraz teledysk, którego premiera odbyła się w piątek (12 marca).
– Pomysł powstał przy rozmowie z Kasią Bujakiewicz i to ona powiedziała kiedyś na jednym z naszych spotkań, żeby zrobić piosenkę, aby jeszcze większe grono osób mogło dowiedzieć się o Nince. Kasia rzuciła pomysł, a następnie z Justyną Domaszewicz zaangażowaliśmy tych wszystkich artystów i dopięliśmy cały projekt – wspomina Tomasz Słupski, tata Niny.
Aktorka Kasia Bujakiewicz stoi na czele Armii Niny. – Chciałam zrobić coś takiego, co opowie historię Niny. Łukasz Jemioła napisał muzykę. To się zawsze bardziej sprzedaje. Realizował coś takiego 100 lat temu Michael Jackson, a potem ja robiłam coś takiego w Poznaniu z drużyną szpiku w 2009 roku. Wtedy tata chorej dziewczynki napisał słowa i muzykę – opowiada Katarzyna Bujakiewicz. – Wiem, że takie historie, jak i muzyka mają moc. Dają też impuls do pomagania. To jest nieprawdopodobny kawałek, który bardzo wpada w ucho. Piosenka już jest śpiewana przez dzieci – cieszy się.
Piosenka miała swoją premierę 14 lutego, czyli podczas charytatywnego wydarzenia Walentynki dla Ninki. – Dzisiaj piosenka trafi do różnych portali streamingowych i będzie też na naszym YouTube i na Facebooku wraz z teledyskiem – dodaje aktorka.
Autorem słów jest lubelski wokalista i gitarzysta Łukasz Jemioła. – Do współpracy przy tym projekcie zaprosiła mnie Justyna Domaszewicz – podkreśla wokalista Łukasz Jemioła.
Rodzice, ale i lubelscy artyści codziennie toczą walkę o to, by zebrać potrzebne na najdroższy lek świata 9,5 miliona zł. Dzięki niemu Nina zostanie poddana terapii genowej, bez której nie będzie mogła normalnie żyć. Czasu jest jednak coraz mniej, bo lek ten można podać tylko do 13,5 kg, a Nina waży już ponad 11 kg, a potrzebne jest wciąż blisko 7 milionów.
Dodatkowo dziewczynka dalej walczy z zapaleniem oskrzeli. – Nie ma żadnej poprawy zdrowia. Co chwilę mamy zmianę antybiotyków ze względu na to, że już walczymy 14 dni. Nina czuje się kiepsko – zaznacza Tomasz Słupski. – Cały czas ma również gorączkę, ale walczymy o to, by nie rozwinęło się zapalenie płuc. Nie chcemy trafić do szpitala – podsumowuje.
Jak pomóc Ninie?
Licytując przedmioty w grupie Nineczka Kropeczka SMA – licytacje
Zbierając korki i wrzucając je do serca znajdującego się na placu Teatralnym przed CSK
Wpłacając dowolną kwotę na zbiórce fundacji Siepomaga
Wpłacając dowolną darowiznę bezpośrednio na konto bankowe fundacji: Fundacja Siepomaga, Pl. Władysława Andersa 3, 61-894 Poznań, nr konta 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892 Tytułem: 25098 Nina Słupska darowizna
