Jesień jest piękną porą roku, która jednak potrafi wprowadzić nas w prawdziwą huśtawkę nastrojów. Jednego dnia rozpieszcza promieniami słońca, by kolejnego przynieść słotę i wywołać załamanie dobrego humoru. A oto 10 sprawdzonych sposobów na pokonanie jesiennej chandry, dzięki którym zachowamy dobre samopoczucie w najbardziej pochmurny dzień.
1. Przyjemna muzyka
Nie ma chyba osoby, która nie zdawałaby sobie sprawy z pozytywnego wpływu muzyki na działanie całego organizmu. Muzyka ma wielką moc: motywuje, wprowadza przyjemną atmosferę, koi zmysły, albo pobudza do działania. Wspomaga też leczenie wielu schorzeń i dolegliwości, które nam doskwierają. Dlatego właśnie w pochmurne jesienne dni i wieczory warto poświęcić choć kilka minut na wsłuchiwanie w muzykę. Instrukcja jest prosta: rozsiądź się wygodnie na kanapie, włącz muzykę, zamknij oczy i zapomnij na chwilę o całym świecie, wsłuchując się w każdy takt odtwarzanego utworu.
2. Nastrojowe świece
Świece ciągle jeszcze wielu z nas kojarzą się z podniosłą atmosferą podczas wizyty w restauracji czy na wykwintnym przyjęciu. Nic bardziej mylnego! Zanim ludzkość „przestawiła się” na energię elektryczną, przez setki lat płomienie świec nie tylko oświetlały pomieszczenia domów, ale też uspokajały i wprowadzały w błogie rozleniwienie. Tego właśnie potrzebujemy jesienią! Jeśli więc lubisz długie kąpiele, rozstaw świeczki w bezpiecznych miejscach w łazience, gdy przygotowujesz kolację – zapal je w kuchni. Poruszający się rytmicznie płomień wyciszy nas, da poczucie bezpieczeństwa i ciepła, wprawi w nastrój do rozmyślań i wspomnień.
3. Robótki ręczne
Nie ma lepszego okresu na wykonywanie robótek ręcznych niż jesienne wieczory. Wiązanki, stroiki, robienie na drutach czy szydełku to świetna opcja, gdy za oknem deszcz i wiatr. Zamiast spędzać czas na narzekaniu i wpędzaniu się w przysłowiowy „grobowy nastrój”, wyciągnij z szafy zestaw do decoupage’u, poszukaj kolorowych cekinów, otrzep z kurzu zapomniane włóczki i weź się do roboty! Koncentracja na wyznaczonym zadaniu sprawi, że oderwiesz się od przytłaczającej aury, a przy okazji stworzysz coś ciekawego.
4. Wietrzenie, wietrzenie i jeszcze raz wietrzenie
Bez względu na temperaturę za oknem, powinniśmy każdego dnia wietrzyć mieszkanie. Dopływ świeżego powietrza usprawni działanie mózgu, który w dusznych i niewietrzonych pomieszczeniach nie jest w stanie funkcjonować, zaburzając tym samym pracę całego organizmu. Jesienny deszcz wprowadzi do naszego domu wyrazistą nutkę ozonu, hulający wiatr przyspieszy wymianę zastanego powietrza, redukując poziom szkodliwego dwutlenku węgla i pobudzając nas do działania. Zaspani i znużeni nie będziemy dobrymi partnerami do rozmów, nie wspominając już o wysiłku intelektualnym czy fizycznym.
5. Pozwól sobie na drzemkę
Jesienne temperatury i spadki ciśnienia potrafią wyłączyć nas z codziennych obowiązków i przyjemności. Zmuszanie się do wykonywania jakiegokolwiek wysiłku, kiedy naszych powiek nie są w stanie utrzymać ani mocna kawa, ani nawet przysłowiowe zapałki, nie przyniesie pożądanych efektów. Zamiast resztką sił szukać sposobów na pobudzenie, weź ciepły koc, opuść rolety i połóż się choć na moment. Godzina snu nie oznacza totalnego wybicia z dziennego rytmu, a z pewnością pomoże zregenerować siły i odzyskać motywację do dalszego działania.
6. Eksperymentuj ze smakami
Komu jesień nie kojarzy się z kubkiem gorącej herbaty? A gdyby tak dodać kilka goździków, laskę cynamonu, plasterek limonki i świeżego imbiru? „Herbatę się pija, żeby zapomnieć o hałasie świata” mawiał chiński mędrzec, T’ien Y’iheng. I w jednym zdaniu udało mu się uchwycić całą esencję tego napoju. Gorąca herbata rozgrzeje i pobudzi, a przygotowana w oparciu o dodatki pomoże ustrzec się przed jesiennym przeziębieniem. Zamiast tradycyjnego cukru wybierz miód, cytrynę zastąp pomarańczą, dodaj pieprz i kilka goździków, a później rozkoszuj się słodyczą aromatycznego wywaru. Pij tak często, jak potrzebujesz!
7. Ruchu nigdy za wiele
Lenistwo to sezonowa przypadłość ogarniająca nawet pracoholików. Dobrze jest czasem zapaść w niedługą drzemkę, ale równie pozytywne rezultaty przynosi ruch. Możesz wybrać się na spacer w jesiennej scenerii parku, wsiąść na rower albo poświęcić kilka minut na ćwiczenia we własnym M. Porozciągaj się, zrób jedną serię skłonów albo przysiadów i poczuj szalejące endorfiny, które wprawią Cię w radosny nastrój. Z nimi jesienna szarówka nie ma najmniejszych szans!
8. Poświęć czas zwierzakom
Najlepszym przyjacielem człowieka jest pies, kot, świnka morska… Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia – brzmi stary, dobry frazes. Pewnym jest, że obecność pupila wycisza, uspokaja, wyrównuje ciśnienie krwi, niweluje stres i mobilizuje do dalszego działania. Kto, jeśli nie nasz czworonożny kompan, poprawi nam podły nastrój i zmusi do podniesienia się z łóżka, choć nie mamy na to najmniejszej ochoty? Czas spędzony ze zwierzakiem to nie tylko nawiązywanie i utrwalanie więzi, ale też wspaniałe rozwiązanie dla tych, którym jesień daje się szczególnie we znaki. Jeśli nie masz własnego psa czy kota – pomyśl o wizycie u znajomych, którzy dzielą mieszkanie ze zwierzętami, odwiedź miejskie schronisko albo stadninę koni.
9. Maraton filmowy
Każdy z nas ma swoje ulubione obrazy kinowe. A leniwe jesienne wieczory, po intensywnym okresie lata, kiedy myśleliśmy raczej o nocnych wypadach na miasto, niż wylegiwaniu się w pościeli, sprzyjają powracaniu do tego, co darzymy sentymentem. Jeśli cenisz sobie czarno-białe klasyki, a „Noc żywych trupów” to według Ciebie mistrzostwo kinematografii – nie ociągaj się i obejrzyj ją po raz enty! Zamów pizzę, albo przygotuj szybki i smaczny makaron ze szpinakiem i suszonymi pomidorami, zasiądź przed telewizorem i oglądaj do upadłego. Jedna taka sobota czy niedziela z maratonem filmowym nie zakończy się Armagedonem, a być może uda Ci się wychwycić sceny, które jakimś cudem umykały przez kilka ostatnich lat?
10. Poświęć sobie czas
Po lecie nasze ciało i umysł potrzebują regeneracji i odpoczynku. Może czas na zmianę fryzury, albo zwyczajny relaks z książką w dłoni? Nie ma znaczenia co zrobimy dla siebie: czy będą to zabiegi pielęgnacyjne, leżenie w wannie wypełnionej olejkami, czy ślęczenie nad albumem ze starymi fotografiami – jesień to czas na własne przyjemności i nadrabianie zaległości. Wiele zabiegów kosmetycznych możemy wykonać dopiero o tej porze roku, więc nie zwlekajmy i zapiszmy się do salonu piękności. Przewertujmy gablotkę z książkami i dokupmy kilka pozycji, których jeszcze nie mamy na własność. Odnajdźmy równowagę i wewnętrzną harmonię.