Widoczne w mojej praktyce psychologicznej jest to, że dzieci i młodzież stresują się „nową” sytuacją, niektóre wręcz marzą o tym, aby nastąpiło ponowne zamknięcie szkoły – przyznaje Marlena Stradomska, psycholog z Lublina. Opowiedziała nam również o depresji u dzieci i młodzieży oraz o tym jak sobie z nią radzić.
Rozpoczął się nowy rok szkolny. Patrząc z perspektywy psychologa, czy dzieciom łatwo wrócić do szkolnych ławek, a tym samym do nauki stacjonarnej?
– Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, gdyż wiele zależy od różnic indywidualnych. Jest wiele dzieci, które nie mogły się doczekać, aby wrócić do tradycyjnego uczenia się. Z drugiej strony jest sporo młodych osób, które bardzo obawiają się i nie mogą „przestawić się” na tradycyjne uczenie się. Bardzo ważne w tym momencie jest wspieranie jednej i drugiej grupy, aby nie doprowadzić do pogorszenia sytuacji osób zmotywowanych oraz polepszyć sytuację tych, którzy potrzebują pomocy. Można zrobić to na wiele sposobów, a przede wszystkim w taki sposób, aby dostosowywać poziom trudności do możliwości dzieci, a nie na „siłę” próbować nadrobić cały materiał z zajęć zdalnych.
Z czym najczęściej borykają się dzieci po okresie lockdownu?
– Widoczne w mojej praktyce psychologicznej jest to, że dzieci i młodzież stresują się „nową” sytuacją, niektóre wręcz marzą o tym, aby nastąpiło ponowne zamknięcie szkoły. Kolejnym problemem jest np. przebodźcowanie tzn. w szkole jest więcej hałasu niż w domu przed komputerem, cały czas się coś dzieje. W szkole są też rówieśnicy i nauczyciele, a w wieku dorastania bardzo często prawidłowe kontakty z innymi stają się priorytetem.
Każdy z nas, a zwłaszcza dzieci, które dopiero wchodzą w dorosły świat, aby się rozwijać i poznawać świat potrzebują kontaktu z innymi ludźmi. Jakie najczęściej skutki niesie za sobą izolacja od kolegów i koleżanek?
– Izolacja dla niektórych niesie tęsknotę i smutek. Dla innych, którzy przez ostatnie dwa lata bez kontroli realizowali program szkolny może być to bardzo nieprzyjemna zmiana. Teraz do kartkówek czy sprawdzianów trzeba się uczyć inaczej. Nie ma możliwości, aby w szkolnej ławce, ktoś z dorosłych pomógł czy rozwiązywał zadanie z dzieckiem (lub czasem niestety za dziecko). Takie przykre przykłady można mnożyć. Powrót do szkoły bez rodzica obok dla niektórych jest ogromnym wyzwaniem. Brak dobrych ocen, trudności ze skupieniem się, nadmiar obowiązków i niepewność mogą prowadzić do trudności natury psychicznej, w tym coraz częściej diagnozowanej depresji.
Przymusowa izolacja dzieci i młodzieży może również w znacznym stopniu utrudniać im podejmowanie samodzielnych decyzji, a na to z kolei ma wpływ brak pewności siebie.
– Kwestia pewności siebie jest zagadnieniem bardzo ważnym dla człowieka w każdym wieku, a w szczególności dla dzieci i młodzieży, które w znacznym stopniu są eksponowane np. na wystąpienia publiczne czy kontakty z rówieśnikami.
W ciągu ostatnich miesięcy odnotowano znaczny wzrost zachowań agresywnych u nastolatków. Czy możemy powiedzieć, że przez okres zdalnej nauki i izolacji społecznej nastolatki nie miały gdzie odreagować emocji i przez to sobie z nimi gorzej radzą?
– Jest to zagadnienie złożone. Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie, gdyż bardzo wiele zależy i zależeć będzie od systemu, w którym dziecko się rozwija. Niekiedy brak poczucia sprawczości dziecka, pojawiające się trudności oraz niemoc może powodować to, że dziecko czuje się zagubione. Niekiedy sytuacja się komplikuje, jeśli człowiek nie zna metod radzenia sobie ze stresem i tzw. odreagowywania. Chodzi przede wszystkim o konstruktywne możliwości poradzenia sobie z trudnościami np. rozmowa, szukanie pomocy, sport czy realizowanie swoich zainteresowań i pasji.
Izolacja społeczna, zwłaszcza u ekstrawertyków może przyczynić się do powstania depresji. Co powinni zrobić rodzice w sytuacji, gdy podejrzewają, że ich dziecko może zmagać się z takim problemem albo niepokoi ich zachowanie swoich pociech?
– Konieczne jest to, aby skonsultować się z psychologiem, psychoterapeutą czy psychiatrą w dalszej kolejności. Warto poprosić szkołę o zwrócenie uwagi na takie kwestie. Depresji często nie widać, dlatego profilaktyka zdrowia psychicznego jest bardzo ważna. Aby dzieci, młodzież czy dorośli, a także kadra w szkole zwracała uwagę na niepokojące zachowania. Warto powiedzieć, że niekiedy zachowania depresyjne mogą objawiać się w sposób agresywny. Niskie poczucie własnej wartości, kłopoty w najbliższym otoczeniu czy w szkole mogą powodować to, że osoba będzie odreagowała złość w taki sposób. Warto dodać, że depresja jest zaburzeniem psychicznym o poważnym charakterze cechującym się przede wszystkim spadkiem nastroju, obniżeniem energii oraz aktywności, które dość często uniemożliwiają prawidłowe funkcjonowanie. Ma silny związek z niższą jakością życia, większą zachorowalnością, a także śmiertelnością. Mimo tego, że przez lata depresja była postrzegana jako choroba dotykająca osoby w wieku średnim i podeszłym, rozwija się ona najbardziej w wieku dorastania albo podczas wchodzenia we wczesną dorosłość. Współczynniki zachorowania na tę chorobę mają najwyższą wartość pośród starszych nastolatków oraz osób, które przekroczyły 20 rok życia.
Dlaczego tak się dzieje?
– Częste zmiany miejsca zamieszkania, tym samym rozstania się z przyjaciółmi, to wszystko może minimalizować dostępne zasoby pomocy w przezwyciężaniu trudnych sytuacji, które są czynnikami wywołującymi depresję. Można przypuszczać, że ludzie wkraczający w dorosłe życie widzą otoczenie, które oczekuje od nich spełnienia wysokich wymagań, ambitnych celów, jednocześnie nie zapewniając im wielu możliwości, aby mogli je realizować.
W coraz większej ilości szkół dzieci wracają na naukę zdalną. Jak wspierać dzieci w takim trudnym czasie?
– Warto z dzieckiem rozmawiać mówić o tym co jest ważne, ale także o tym co jest trudne. Nie wystarczy zapytać dziecka „jak było w szkole” i otrzymać wiadomość „wszystko dobrze”. Warto zapytać, poświęcić czas, dać czas na odpowiedź. Nie powinno się zdecydowanie traktować rozmowy czy komunikacji z dziećmi jako obowiązek. To powinno być coś, co jednoczy rodzinę i sprawia radość. Rozmowa z dzieckiem to nie przeglądanie komunikatorów typu Facebook czy Instagram – tutaj nie powinniśmy skrolować ekranu i klikać „dalej, dalej”. Z praktyki psychologicznej i suicydologicznej wiem, że młodym osobom brakuje realnej rozmowy. Komunikatów, które nie oceniają. Wiek nastoletni to trudny czas związany z wieloaspektowym rozwojem. Warto się zatrzymać i dać możliwość rozmowy. Kto wie, co może ona przynieść. Zawsze można skorzystać z treści dostępnych w Internecie za darmo. W e-bookach pomocowych mojego autorstwa został również zawarty szereg możliwości radzenia sobie w trakcie trwania pandemii i nie tylko: https://www.archaegraph.pl/strategie