W poniedziałek (4 marca) jako pierwsi napisaliśmy o tym, że prezydent Krzysztof Żuk otrzymał pogróżki pod swoim adresem. W liście, który trafił do urzędu miasta w Krakowie, grożono śmiercią jemu i 15 innym prezydentom polskich miast. Prezydent Poznania, który też znalazł się na tej liście, ujawnia treść przesyłki.
Treści listu, który w ubiegły piątek trafił do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego przeraża. Pismo brzmiało: „Zagrajmy w grę. Masz 7 dni na ogłoszenie swojej dymisji. W przeciwnym razie ostatni raz widzisz rodzinę. Co wybierasz? Życie czy śmierć?”. Poza tym w przesyłce znajdowały się pociski do pistoletu i zakrwawione wizerunki kilkunastu prezydentów polskich miast. Wśród nich również prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka. Pismo zatytułowane było „lista celów”. Przy wizerunku niedawno zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza nadawca napisał „game over”.
W środę (6 marca) Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, na swoim profilu na portalu Facebook poinformował, że otrzymał list z pogróżkami. Upublicznił jego treść.
Policja już schwytała sprawcę. Jest nim 28-letni mieszkaniec Krakowa. Został złapany w poniedziałek w Warszawie. Mężczyźnie postawiono zarzuty. Grozi mu do ośmiu lat więzienia. Prawdopodobnie nie zamierzał poprzestać na tych pogróżkach. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
(jd)