W tym miesiącu w kinie będzie można obejrzeć różne filmowe hity. Zobaczycie zarówno polskie, jak i zagraniczne produkcje, które pojawią się w te ostatnie grudniowe dni.
„Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” – od 19 grudnia
Ostatnia, dziewiąta część sagi „Gwiezdnych Wojen” już trafiła do polskich kin. W kolejnym filmie twórców najsłynniejszej popkulturowej marki, członkowie organizacji Ruchu Oporu w końcu zakończą konflikt z Najwyższym Porządkiem. Seans „Gwiezdnych wojen: Skywalker. Odrodzenie” opowiadający o istniejącej już od ponad 40 lat sadze Skywalkerów będzie trwał aż 155 minut. Podczas filmu pożegnacie się z dobrze znanymi wam postaciami, ale poznacie też całkiem nowe twarze.
„Osierocony Brooklyn” – od 20 grudnia
„Osierocony Brooklyn” to kryminał osadzony w latach 50. Widzowie poznają historię prywatnego detektywa Lionela Essroga, który choruje na zespół Tourette’a. Gdy bohater dowiaduje się o śmierci swojego mentora Franka Minny, jego celem staje się znaleźć jego zabójcę.
Film jest oparty na powieści amerykańskiego pisarza Jonathana Lethem o tym samym tytule. W roli głównej wystąpi Edward Norton, który odpowiada również za reżyserię tego filmowego obrazu oraz scenariusz. Aktor znany jest między innymi z takich filmów jak: „Iluzjonista”, „Królestwo niebieskie” czy „Grand Budapest Hotel”.
„Zaśnij” – od 20 grudnia
Australijski horror opowiada o rodzinnej sytuacji, której głównymi bohaterami jest rodzeństwo – nieuleczalnie chory brat i jego siostra. Karla studiująca medycynę usiłuje wyleczyć Blake’a ze schorzenia będącego powodem jego chronicznej bezsenności. Jednak za stanem zdrowia chłopaka kryje się przerażająca tajemnica w postaci mrocznych sił.
„Kod Dedala” – od 20 grudnia
Fabuła filmu „Kod Dedala” opowiada o dziewięciu tłumaczach, którzy pracują nad przekładem długo wyczekiwanej książki. Przebywając w luksusowym bunkrze, nieoczekiwanie dowiadują się o tym, że w Internecie pojawia się fragment dzieła literackiego, za który ktoś żąda okupu. Od tego momentu rozpoczyna się szukanie tajemniczego oszusta. Thriller jest inspirowany okolicznościami powstawania książki „Inferno” Dana Browna. Te trzymające w napięciu kino zaskoczy was niespodziewanym zakończeniem.
Podczas filmu „Pan T.” widzowie przeniosą się do 1953 roku do czasów powojennej Warszawy. Tytułowy bohater to żywa ikona, pisarz i miejski amant. Intrygująca postać ma romans ze swoją młodą uczennicą, której udziela korepetycji. W międzyczasie mistrz poznaje jednak sąsiada, który pragnie zostać dziennikarzem, a Pan T. staje się jego nauczycielem.
Film jest pełen absurdów i czarnego humoru, a głównego bohatera czeka wiele niespodziewanych sytuacji. W główną rolę wcielił się Paweł Wilczak, który w wielkim stylu powraca na ekrany polskich kin.
„Futro z misia” – od 25 grudnia
„Futro z misia” to reżyserski debiut Michała Milowicza z gwiazdami w tle. W komedii zainspirowanej filmami końca lat 90. ujrzycie między innymi tak znane nazwiska, jak: Izabella Miko, Olaf Lubaszenko, Stanisława Celińska czy Cezary Pazura. Fabuła tego obrazu filmowego opowiada o Nerwowym szefie mafii z Podhala. Gangsterzy, którymi przewodzi, okradają komisariat w Tczewie, myląc narkotyki z ziołową herbatką. Okazuje się wiec, że ktoś ubiegł ludzi bossa i ukradł cenny towar. Cały ten przekręt obserwują agenci z CBŚ – Żubr i Dzik. Czy aktorzy z kultowej komedii „Chłopaki nie płaczą„ wpłyną na sukces filmu „Futro z misia”? Przekonajcie się o tym sami.
„Jumanji: Następny poziom” – od 27 grudnia
Trzecia odsłona filmu o tajemniczej grze Jumanji przedstawia dokładnie tych samych bohaterów, których poznaliśmy w obrazie filmowym z 2017 roku – „Jumanji: Przygoda w dżungli”. To czworo przyjaciół: Spencer, Fridge, Bethany i Martha. Tym razem zasady niebezpiecznej zabawy ulegają zmianie i troje z postaci jest zmuszona, by powrócić do magicznego wciągającego świata i uratować swojego współtowarzysza. Nie będzie to jednak takie proste, jak im się początkowo wydawało. W filmie będziemy mogli zobaczyć między innymi takich aktorów jak: Jack Black, Danny DeVito czy Danny Glover.
„Oficer i szpieg” – od 27 grudnia
W tym roku Roman Polański powraca jako reżyser filmu „Oficer i szpieg”. To historia francuskiego oficera Alfreda Dreyfusa inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Bohater zostaje oskarżony o zdradę swojej ojczyzny, skazany na dożywocie oraz zesłany na Wyspę Diabelską u wybrzeży Gujany Francuskiej. Prawda o postaci okazuje się jednak całkiem inna. Odkrywa ją Georges Picquart – nowy szef wywiadu. Wygląda na to, że dowody świadczące o rzekomej winie Dreyfusa zostały całkowicie sfałszowane. Picquart postanawia więc zmienić bieg historii i ujawnić to wielkie kłamstwo. Bohater ryzykuje swoją karierę i życie, walcząc przez dekadę o udowodnienie prawdy i uwolnienie niesłusznie skazanego oficera Dreyfusa.
Film Polańskiego jest adaptacją książki z 2013 roku o tym samym tytule autorstwa Roberta Harrisa, który jest również współautorem scenariusza.
„Tajemnica Henriego Picka” – od 27 grudnia
Dramat i komedia w jednym to belgijsko-francuska produkcja filmowa pt. „Tajemnica Henriego Picka”. Fabuła filmu opiera się na historii maszynopisu znalezionego w bibliotece na bretońskiej prowincji, którego autorem jest zmarły dwa lata wcześniej kucharz Henri Pick. Bohater nie słynął jednak wcześniej z literackiej twórczości, dlatego to znalezisko wzbudza w mieście niemałe emocje. Owiana tajemnicą książka staje się bestsellerem, jednak autorstwo powieści publicznie kwestionuje ceniony krytyk Jean Michel Rouche. Postanawia on rozwiązać tajemnicę zagadkowego pisarza z nieoczekiwaną pomocą jego córki Josephine.
Film „Winowajca” to historia uciemiężonego biznesmena Marco, który przeżywa egzystencjalny kryzys. Postanawia więc wrócić do swojej rodzinnej wsi we Włoszech i wprowadzić swoje życie na inne tory. Bohater pragnie ożywić starą winnicę dziadka, odnowić kontakty ze swoją rodziną i zaoferować swojej wiosce Acerenza i jej mieszkańcom lepszą przyszłość proponując im pracę w winnicy. Ten włosko-kanadyjski obraz filmowy o szukaniu swoich korzeni i odbijaniu się z najgłębszego dna na pewno dostarczy wam wielu wzruszeń.
