Kraina Otwartych Okiennic leży niespełna 40 kilometrów od Białegostoku, w kierunku na Hajnówkę. To zdecydowanie perełka podlaskiej architektury.
Ten kilkunastokilometrowy szlak jest esencją tego, by poczuć magię Podlasia. Malownicza dolina Narwi skrywa tu prawdziwe skarby w postaci drewnianych domów z bogatą snycerską ornamentyką. Zdobione na wzór rosyjski okiennice i podokienniki, narożnice, wiatrownice, elewacje czy tez szczyty sprawiły, że miejsce to nie bez powodu otrzymało taką, a nie inną nazwę. Bowiem to właśnie jaskrawo zdobione domy wraz z okiennicami robią największe wrażenie.
Krainę tę można zwiedzać dwojako, samochodem, bądź rowerem. W zależności dokąd się kierujecie i gdzie “stacjonujecie”. I bez względu na to z której strony zaczniecie eksplorację Krainy Otwartych Okiennic, to i tak przejechać musicie przez trzy kluczowe punkty programu: Puchły, Soce, Trześciankę. Dlaczego akurat te trzy wsie…hmm dobre pytanie. Bogatych w nasycone barwami zdobnictwo domów w tych okolicach nie brakuje.
Puchły
Pierwszym właścicielem wsi był Tomasz Puchłowicz, ale nie od jego nazwiska wieś otrzymała swoją nazwę. Powstanie pierwszej świątyni wiąże się z ludową legendą o objawieniu XVI w. cudownej ikony Matki Boskiej Opiekuńczej. Na niewielkim wzgórzu, na którym stoi obecna cerkiew rosła olbrzymia lipa. Pod nią w szałasie zamieszkał stary człowiek cierpiący na obrzęk nóg. Kiedy pewnego dnia modlił się żarliwie pod drzewem, zobaczył na jego wierzchołku obraz Matki Bożej. Wkrótce potem wyzdrowiał. Miejsce to zwano odtąd Puchły – nazwa pochodzi o słowa “opuchli”, którym określano w lokalnej gwarze m.in. obrzęknięte kończyny (Taką informację można wyczytać na tablicy informacyjnej przed świątynią).
Cerkiew Opieki Matki Bożej to jedna z najpiękniejszych drewnianych cerkwi w dolinie Narwi. Przez stulecia nawiedzały ją pożary, huragan, była raz za razem odbudowywana, by móc ją podziwiać w obecnym kształcie.
Soce
Odnoszę wrażenie, że Kraina Otwartych Okiennic to niekończące się źródło legend. Podobnie jak w przypadku mieściny Puchły, tak i nazwa Soce związana jest z pewną historią:
Legenda głosi, że pierwsi mieszkańcy po przybyciu w okolice Soce zauważyli niewielkie źródełko, ledwie sączącej się wody. Od niego dali nazwę swej wsi powtarzając: soce eta wada, iz ziemli, ino soce.
Jeżeli tutaj będziecie zwróćcie uwagę na rozkład domów, którego zabudowa przestrzenna sięga 1560 roku! Do złudzenia przypomina współczesny szeregowy układ domostw. Tu naturalną granicę utworzyła rzeczką Rudnia.
Ci, z mieszkańców którzy mieszkają na terenach poniżej niej, bardziej mokrych, nazywają w swojej gwarze tę część wsi Mokrany. Ci na terach suchszych żyją w Suchlanach.
Soce są najspokojniejszą ze wsi. Nie ma tu asfaltu, a w upalny letni dzień kurz unosi się za rzadko pojawiającymi się samochodami. Na podwórkach stoją studnie, pasą się kozy. Za płotami skrywają się pachnące wiejskie kwiaty. Ale to nie wszystko. Spacerując sobie tą okolicą uwagę przykuwa malowniczo położona kapliczka p.w. Św. Proroka Eliasza. Która wygląda jak wklejona w krajobraz. Na dodatek drzewa, które tutaj rosną, do złudzenia przypominają swym kształtem te w Toskanii!
Trześcianka
Na koniec, w naszym przypadku, Trześcianka. Największa wieś w Krainie. Przy głównej drodze nie brakuje chat zdobionych, jak w poprzednich wsiach. Z racji wielkości tej miejscowości jest ich tutaj zdecydowanie więcej. Jednak to nie chaty przyciągają naszą uwagę. Perełką tego miejsca jest cerkiew pod wezwaniem św. Michała Archanioła zbudowana w latach 1864-1867. Jej intensywnie zielony kolor zastąpił wcześniejszy brązowy.
Cóż, moja fascynacja Podlasiem wciąż trwa. W Krainie Otwartych Okiennic byłam drugi raz, jednak za trzecim zostanę na dłużej. Zdecydowanie warto.
-
DOJAZD: Kraina Otwartych Okiennic leży niespełna 40 kilometrów od Białegostoku. Poruszaliśmy się samochodem, ale jest możliwość dojazdu do Trześcianki autobusem, pomiędzy wsiami trzeba się poruszać na własną rękę.
Więcej na temat podróży po Polsce i nie tylko przeczytacie na blogu GreyMouseland
Przydatne linki:
GPS do pobrania https://www.alltrails.com/explore/map/szlaki-turystyczne-rowerowe-kraina-otwartych-okiennic-narew-ancuty-trzescianka-soce-puchly-zielony-16-km?referrer=gpsies pochodzi z rewelacyjnej strony, która posiłkowałam się poszukiwaniu sprawdzonych ścieżek rowerowych (i nie tylko) https://bialowieza.travel/