W sieci sklepów „Stokrotka” oraz „Leclerc” już można kupić lubelskie jabłka. Urząd Marszałkowski rozstrzygnął przetarg na ich promocję i sprzedaż.
– Zależy nam, by przekonywać mieszkańców nie tylko Lubelszczyzny, że miejsce pochodzenia danego produktu jest coraz ważniejszym kryterium podczas codziennych zakupów – wyjaśnia Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego.
W sieci sklepów „Stokrotka” oraz „Leclerc” znajdziemy stoiska z Ligolem, Jonagoredem i odmianą Re Prince.
– Region lubelski to region typowo rolniczy, a z racji tego, że mamy bardzo wysokie nasłonecznienie, mamy bardzo dobre powietrze, mamy bardzo dobre gleby, lubelskie jabłko postrzegane jest jako jedno z najsmaczniejszych – mówi Sebastian Trojak, członek zarządu województwa lubelskiego.
Promocja i sprzedaż lubelskich jabłek w sieci „Stokrotka” w kraju ma potrwać do końca lutego, natomiast w sieci sklepów „Leclerc” na terenie Lublina prowadzona będzie przez dwa tygodnie. Promocja jabłek będzie kosztować łącznie około 595 tysięcy złotych.