W Lublinie działa 6 sztabów WOŚP, które dały możliwość zarejestrowania aż 176 wolontariuszy – cieszy się Natalia Rogala, która dowodzi sztabem w jednej z lubelskich galerii. W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra 31, a nie tak jak pierwotnie planowano 10 stycznia. Wolontariusze zbiorą pieniądze na sprzęt dla oddziałów laryngologii, otolaryngolii i diagnostyki głowy.

Jakie atrakcje na nas czekają?

– Niestety w związku z obostrzeniami nie jesteśmy w stanie zorganizować wydarzeń w sztabie w formie tradycyjnej. Nie oznacza to jednak, że będziemy się nudzić, bo od samego rana na naszym Facebooku będziemy nadawać transmisje. Chcielibyśmy, aby takim fundamentem tych wszystkich transmisji, które będziemy prowadzić, były warsztaty prowadzone przez naszych wolontariuszy i osoby, które grają z WOŚP-em. Warsztaty będą mieć bardzo różną tematykę. Będą zajęcia artystyczne dla dzieci, wykonywanie makijażu i treningi z trenerem personalnym. W trakcie transmisji będziemy również na bieżąco informować jaką kwotę udało nam się zebrać.

Jak będzie wyglądać kwesta uliczna?

– Tradycyjna kwesta uliczna odbędzie się w reżimie sanitarnym. Oznacza to to, że nasi wolontariusze oprócz puszek i identyfikatorów będą musieli mieć także naciągnięte na nosy maseczki i będą musieli dezynfekować ręce. Będą również dbać o to, by wszystko przebiegało bezpiecznie. Prosimy też o to, aby osoby, które do tych puszek będą wrzucać przestrzegały narzuconych nam zasad i żeby nikt przypadkiem się nie zaraził.

Co się zmieni podczas tegorocznej edycji?

– Zmiany nastąpiły w sposobie, w jakim będziemy rozliczać wolontariuszy. Będziemy musieli zwrócić uwagę na to, aby były zachowane odstępy i aby nie było ścisku. Wiem, że każdy na pewno będzie chciał się dowiedzieć, jaką kwotę zebrał, ale w tym roku musimy to inaczej przeprowadzić, ale postaramy się dopilnować, aby wszystko przebiegało jak najlepiej.

Co odróżnia pandemiczny finał WOŚP od minionych?

– Różnicą pomiędzy tym finałem, a poprzednimi jest na pewno to, że musimy praktycznie wszystko przenieść do sieci. Nikt poza wolontariuszem nie będzie mógł wejść do sztabu. Mamy nadzieję, że chociaż w jakimś niewielkim procencie tymi naszymi transmisjami będziemy w stanie zrekompensować tę niedogodność. Bardzo byśmy chcieli, aby w przyszłym roku odbywało się już wszystko w tradycyjnej formie, która obecnie jest nierealna, koncerty, warsztaty i występy artystyczne. Teraz nie ma na to szans.

A co ze światełkiem do nieba?

– Światełko do nieba również będzie zmodernizowane. Jeszcze ustalamy, jak będzie to wyglądało. Pilnujemy tego, aby każdy wolontariusz i każda osoba, która gra z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy miała możliwość wzięcia w nim udziału.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments