Katarzyna Bujakiewicz, Marcin Wójcik, Marcin Najman, Tytani Lublin czy Rafał Cieszyński – między innymi ci artyści i sportowcy włączyli się w Nina’s Cup, czyli charytatywne wydarzenie dla Niny Słupskiej. Impreza gościła w Hali MOSiR, a jej celem było zebranie pieniędzy na najdroższy lek świata dla chorej na SMA dziewczynki.
Nina’s Cup to przede wszystkim licytacje i to przedmiotów bardzo wartościowych, bo do zdobycia był między innymi żużlowy kaski czy kevlary. – Od jutra rozpoczynamy kolejne licytacje. Mamy między innymi smaczki żużlowe, bo dwa kevlary, czyli kombinezony żużlowe, jeden jest specjalny Nineczki Kropeczki, a drugi Daniela Jeleniewskiego. Mamy puchar oraz replikę medalu Włókniarza Częstochowy. Dodatkowo są koszulki od piłkarek ręcznych, piłkarzy, siatkarzy oraz piłkarzy Wisły Kraków – wymienia Tomasz Słupski, tata Niny.
Warty uwagi jest kask Szymona Woźniaka, bo zawodnik właśnie na torze w Lublinie miał wypadek, a kask przekazany na licytację uratował mu życie. – Szymon przekazuje ten szczęśliwy kask dla Nineczki Kropeczki. Mamy również z żużlowego Grand Prix z 2020 roku autografy wszystkich zawodników żużlowych zmagań – dodaje tata dziewczynki.
– Dobro wraca, bez dwóch zdań! Największą radość sprawi mi to, jak uda się zebrać te pieniądze w jak najkrótszym czasie. Dodatkowo to przywraca wiarę w ludzi i w człowieka. Jest to cenne zwłaszcza w tych trudnych czasach pandemii – wyjaśnia aktor Rafał Cieszyński. – Na licytację przekazałem wizytę w Sandomierzu. Zapraszam na plan serialu „Ojciec Mateusz”. Dodatkowo tego, kto wygra licytację, zabiorę do radiowozu udawanego, śmigamy sobie po rynku i zabieram tę osobę na najlepsze gofry! Później wracamy na plan filmowy. Na razie osiągnęliśmy na tej licytacji 15 tysięcy, ale to jeszcze nie koniec – uśmiecha się aktor.
Nina Słupska z Lublina cierpi na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Jest to choroba genetyczna, która nieleczona prowadzi do niepełnosprawności. Dziewczynka potrzebuje najdroższego leku świata. Jej rodzice nie ustają w staraniach, by zdobyć 9 mln zł, bo taki jest jego koszt. Wspierają ich znani i lubiani artyści z Lublina, ale i całej Polski.
– Nie chcemy, żeby rodzice zostali z tym sami. Koszt leczenia jest tak wielki, że trzeba coś z tym zrobić, dlatego przyjechaliśmy do Lublina, by pomóc Ninie – podkreśla Bartłomiej Firlet, aktor filmowy i teatralny znany między innymi z roli Kacpra w „Wojnie polsko-ruskiej”. – Wierzę w to, że dobro wraca. Chciałem po prostu zrobić coś dobrego dla Niny i mam nadzieję, że się uda i te 9 milionów uratuje jej życie – dodaje.
Nie tylko aktorzy, ale i sportowcy przyjechali do Lublina dla malutkiej Niny. – Jak tylko mogę przyczynić się do tego, by pomóc to zawsze biorę udział w takich akcjach – zaznacza Marcin Najman, jeden z najpopularniejszych polskich pięściarzy.
Akcję wspierają również władze Lublina. – Takie wydarzenia gromadzą mnóstwo ludzi o ogromnych sercach. Na licytację przekazują przedmioty ludzie bardzo dobrzy, ale z drugiej strony wielkie serca mają również ci, którzy je licytują i osiągają najwyższą cenę, a to wszystko po to, by zdobyć te 9 milionów zł – mówi Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępca prezydenta Lublina ds. kultury, sportu i partycypacji.
Jak pomóc Ninie?
Licytując przedmioty w grupie Nineczka Kropeczka SMA-Licytacje
Zbierając korki i wrzucając je do serca znajdującego się na placu Teatralnym przed CSK
Wpłacając dowolną kwotę na zbiórce fundacji Siepomaga
Wpłacając dowolną darowiznę bezpośrednio na konto bankowe fundacji: Fundacja Siepomaga, Pl. Władysława Andersa 3, 61-894 Poznań, nr konta 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892 Tytułem: 25098 Nina Słupska darowizna
Fot. Dominika Polonis
2Galeria zdjęć 2/10