W niedzielę (22 lipca) o godz. 17 kolejne taneczne spotkanie pod patronatem naszego portalu. Tym razem Roztańczony Lubelski z Cafe Mi Musica odbędzie się na placu Po Farze.
Poprzednio tańczyliśmy na schodach Zamku Lubelskiego, które zamieniły się w prawdziwy parkiet taneczny. Radek i Beata Mojsym zadbali o porywające latino rytmy, a Jakub „Cuba” Kruczek poprowadził żywiołową ruedę – salsę po kole.
Na kolejne z cyklu spotkanie Roztańczonego Lubelskiego zapraszamy na plac Po Farze – miejsce, gdzie panuje urokliwa atmosfera Starego Miasta i rozlega się piękny widok na Zamek Lubelski oraz panoramę Lublina.
– Zapraszamy na spotkanie z nami, z muzyką i tańcem. Wspólnie wybierzemy się podróż do gorącej Angoli, na słoneczną Kubę i Dominikanę. Nie może Was zabraknąć – zachęca do udziału Beata Mojsym, założycielka szkoły Cafe Mi Musica i organizatorka wydarzenia.
Jak podkreśla, taniec jest znakomitą formą wyrażania siebie. – Pozwala wyzwolić pozytywne emocje, pomaga również poskromić te złe. Taniec jest dobry na wszystko. Daje możliwość kontaktu z ludźmi – mówi Beata Mojsym.
Zabierzcie przyjaciół, partnera, koleżankę lub całą rodzinę na nasze taneczne spotkanie i wspólnie bawmy się w rytm gorących utworów latino. Ta impreza jest właśnie dla was. Jeżeli martwicie się, że nie znacie kroków, trenerzy ze szkoły tańca chętnie udzielą wam krótkich porad i pokażą podstawowe kroki.
Tańce na grobach, to jakaś nowa, świecka tradycja? Przecież tam byli grzebani ludzie. I teraz chcecie skakać i podrygiwać w takt muzyki na ich grobach?
na placu litewskim tez był kościół i groby a teraz basen dla dzieci postawili