Wraz z coraz wyższymi temperaturami, wzrasta chęć wystawiania ciała na słońce. Amatorów opalenizny nie brakuje. Ale zażywając kąpieli słonecznych, nie powinniśmy zapominać o rozsądku.
Promienie słoneczne dostarczają wiele dobrego naszemu organizmowi. To właśnie za ich pośrednictwem nieczynna witamina D przekształca się w aktywną biologicznie. Witamina ta odpowiada m.in. za odporność, poprawę stanu zębów i kości oraz prawidłowe działanie układu nerwowego i mięśniowego. Już 15 min opalania lub godzinny spacer w ubraniu wystarczy, by zaspokoić jej dzienną dawkę. Dodatkowo promienie słoneczne wpływają pozytywnie na nasze samopoczucie, pomagają zneutralizować stres i wspierają walkę z depresją.
Groźne promieniowanie
Nadmierne przebywanie na słońcu niesie ze sobą wiele negatywnych skutków. Promienie UVA przenikają do głębokich warstw skóry, gdzie tworzą wolne rodniki i niszczą kolagen, przez co skóra traci jędrność i umiejętność szybkiej regeneracji, mogą również powodować raka. Skutki tego działania nie są widoczne od razu, jednak efekty kumulują się i często pozostają nieodwracalne. Promienie UVB natomiast wnikają jedynie w naskórek, a ich działanie jest przez nas odczuwalne, ponieważ to one odpowiedzialne są za ciemnienie skóry, poparzenia słoneczne oraz reakcje alergiczne. Częsta ekspozycja na słońce może też powodować pogłębianie zmarszczek oraz szybsze starzenie skóry (fotostarzenie).
Jednak niemożliwe jest całkowite unikanie słońca, co więcej biorąc pod uwagę jego pozytywny wpływ powinniśmy korzystać z lata, jednak w mądry i bezpieczny sposób. Oto sześć podstawowych rad, jak to zrobić.
- Stosuj kremy z filtrem minimum SPF30 na ciało i SPF50 na twarz. Powinno się nakładać nową warstwę kremu po wyjściu z wody i przetarciu ręcznikiem lub mniej więcej co 3 godziny. Pamiętaj, żeby zastosować krem z filtrem minimum 30 minut przed ekspozycją na słońce. Chroń szczególnie miejsca z pieprzykami lub innymi zmianami skórnymi, bo podnoszą one ryzyko rozwinięcia się nowotworów skóry, takich jak czerniak.
- Nawadniaj się. Codzienna dawka wody to ok. 1,5 litra, jednak podczas opalania jest to minimum. Jeżeli duża butelka wody to dla ciebie dużo, sięgnij po soczyste owoce – arbuza, pomarańcze, czy truskawki. Sprawdzą się równie dobrze.
- Nakładaj oleje na całe ciało, szczególnie bezpośrednio po powrocie ze słońca. Leżąc na plaży przesuszamy swoją skórę. Olejki pozwolą jej się zregenerować i odzyskać sprężystość, a także przedłużą opaleniznę.
- Unikaj słońca od godz. 11 do 15. Właśnie w tych godzinach świeci ono najmocniej i przebywanie poza cieniem na dłuższą metę staje się niebezpieczne. Warto wtedy odpocząć w cieniu plażowego parasola.
- Pomyśl o dodatkach, takich jak kapelusz z szerokim rondem, który zabezpieczy twoją skórę głowy przez udarem, czy okulary przeciwsłoneczne. Nasze oczy są niesamowicie wrażliwe na promienie słoneczne, dlatego warto zainwestować w dobre okulary. Niezbędną właściwością jest filtr UV, dobrym udogodnieniem – filtr polaryzacyjny, który niweluje odbijające się od jasnych powierzchni światło, dlatego okulary tego typu sprawdzą się również zimą. Jeżeli na co dzień nosisz okulary korekcyjne, rozważ kupno modelu wyposażonego w fotochrom, dzięki niemu szkła będą ciemniały, gdy wyjdziesz na słońce i staną się przezroczyste w pomieszczeniu.
- Stosuj krótkie aktywne opalanie, które jest skuteczniejsze od wielogodzinnego leżenia plackiem na plaży. Nawet podczas niewielkiego wysiłku (spaceru, gry w piłkę plażową, pływania) temperatura naszego ciała podnosi się, co sprzyja utrzymywaniu się złotego koloru skóry. Dodatkowo będąc w ruchu korzystamy również z promieni odbitych od ziemi lub wody, więc szybciej się opalamy.
Delikatna opalenizna jest zdrowa i wygląda przepięknie zwłaszcza latem, dlatego nie powinniśmy unikać słońca i całkowicie rezygnować z kąpieli słonecznych. Ważne jest, by korzystać z nich z głową, odpowiednio dbając i zabezpieczając ciało przed nadmiarem promieni UV. Przestrzeganie powyższych rad pomoże ci nabrać złotego koloru oraz utrzymać opaleniznę na długo po powrocie z wakacji.
