Na pomoc Ukrainie ruszyli studenci Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Od poniedziałku do piątku w stołówce akademickiej „Trójka” przy ul. Langiewicza 16 prowadzą zbiórkę darów dla uchodźców wojennych. Wolontariuszy możecie spotkać od godziny 10 do 18.

– Już dwie godziny po rozpoczęciu zbiórki mieliśmy mnóstwo darów. W zasadzie już od samego początku, bo kilka minut po godzinie 10 przychodziło wielu mieszkańców i zainteresowanie było ogromne. Przynosili bardzo wiele rzeczy dla uchodźców – mówi Aleksandra Siatkowska, wolontariuszka i studentka UMCS.

Najczęściej ludzie przynoszą żywność, bo ona jest najbardziej potrzebna zarówno tym, którzy przebywają już w Polsce, ale i uchodźcom na granicy. Jeszcze bardziej jest potrzebna tym, na Ukrainie. – Tego jest najwięcej. Przynoszą też ubrania, środki dezynfekcyjne i leki. Są też takie podstawowe rzeczy, jak woda i papier toaletowy – wylicza wolontariuszka. – Jesteśmy zaangażowani jako studenci, ale ze mną przyszli też znajomi, którzy po prostu chcieli pomóc, a nie wiedzieli gdzie mogliby to zrobić. Stwierdzili, że przyjdą ze mną i pomogą – cieszy się Ola.

Studentów bardzo dotknęła wojna na Ukrainie, zwłaszcza że na uczelni mają wielu ukraińskich kolegów. – Zdajemy sobie sprawę z tego co się dzieje i chcemy pomagać, jak tylko potrafimy najlepiej. Chcemy zrobić cokolwiek i co tylko się da – podsumowuje Aleksandra Siarkowska, wolontariuszka.

W pomoc zaangażowali się nie tylko studenci, ale i kadra akademicka. – Studenci z Ukrainy są bardzo istotną częścią naszej wspólnoty akademickiej. Na UMCS studiuje ponad 8 300 studentów i doktorantów z Ukrainy. Uważam, że wszyscy powinniśmy wykonać jakiś gest przyjaźni, ponieważ są oni naszymi przyjaciółmi – mówi Ewa Głażewska z Instytutu Nauk o Kulturze UMCS. – Przyniosłam dzisiaj leki przeciwbólowe i uspokajające w ilości, którą miała apteka.

Studentów do pomocy nie trzeba było namawiać. – W momencie, gdy Rosja dokonała napaści na Ukrainę, bo tak powinniśmy o tym mówić, to nawet przez chwilę się nie zastanawialiśmy nad pomocą. Osoby, którym pomagamy to między innymi nasi koledzy, koleżanki, przyjaciele, dziewczyny z Ukrainy i ich rodziny. Są to uchodźcy, którzy znaleźli się w potrzebie. Jest to zwyczajny gest przyjaźni i nasze zaangażowanie ma wyrażać dla nich wsparcie – zaznacza Patryk Bukała, przewodniczący Samorządu Studentów UMCS. – Nasze serca teraz są niebiesko-żółte. Nie stajemy teraz pod różnymi flagami, tylko pod jedną, która wyraża pokój i jedność – dodaje.

Zbiórka darów jest częścią akcji „UMCS razem dla Ukrainy”. Uczelnia zbiera również fundusze dla uchodźców, a jej wynik jest imponujący, bo na koncie jest już ponad 16 tys. zł.

Fot. Dominika Polonis

2Galeria zdjęć 2/3

Wczytaj kolejne zdjęcia

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments