O Rywce Berger wiemy bardzo niewiele, prócz tego, że pochodziła z lubelskiego Podzamcza i kształciła się na studiach malarskich w Warszawie i Krakowie. Do dziś znane są jednak jej wyjątkowe drzeworyty, których odbitki niezwykle chętnie przedrukowywano na łamach przedwojennej prasy.
Postać Rywki Berger, żydowskiej drzeworytniczki z Lublina, która swoimi dziełami zrobiła furorę, spowija wielka tajemnica. Nie jest nawet pewne czy nazwisko, pod którym jest znana, było jej panieńskim czy też zawdzięczała je mężowi. Nieznany jest rok jej urodzenia i śmierci. I choć debiutowała w Łodzi, niedługo po studiach powróciła do Lublina, by tu uczyć rysunku żydowskie dzieci.
Drzeworyty Berger oddają atmosferę przedwojennego Podzamcza, ówcześnie dzielnicy żydowskiej. Wiele z nich przedstawia jej charakterystyczną architekturę oraz sceny z życia codziennego, a niejednokrotnie artystka inspirowała się także żydowską literaturą. Odbitki jej prac ukazywały się w wielu przedwojennych gazetach. Współpracowała także z czasopismem „Wochnszrift far Literatur, Kunst un Kultur” („Tygodnik Poświęcony Literaturze, Sztuce i Kulturze”).
„Szkicownik Rywki Berger” to prawdopodobnie pierwsza indywidualna wystawa artystki, na którą składa się 19 odbitek drzeworytów, które powstały na początku lat 30. XX wieku. Potrwa od 21 lutego do 31 marca. Dzieła można będzie obejrzeć w Galerii Teatru NN przy Grodzkiej 34. Wstęp bezpłatny.