Czy w Lublinie powstanie wreszcie cmentarz dla zwierząt? – to pytanie miłośnicy czworonogów zadają od 10 lat. Wiele wskazuje na to, że po upływie dekady, jesteśmy bliscy realizacji tego pomysłu.
O potrzebie powstania w Lublinie cmentarza dla zwierząt mówi się od dawna. O jego utworzenie starają się zarówno mieszkańcy, organizacje pozarządowe, jak i samorządowcy. Nic dziwnego, bo na mapie Polski Lublin pozostał jedynym wojewódzkim ośrodkiem nieposiadającym takiego obiektu.
Tymczasem zapotrzebowanie na pochówek zwierząt w naszym mieście jest ogromny. Wielu lublinian ma w swoim domu psa, czy kota, którego często traktuje jak członka rodziny. Dlatego zależy im, by ich pupil został pochowany w godny sposób.
– Chcemy, by to się odbywało w miejscu do tego przeznaczonym, a nie żeby nasz pies został zutylizowany z odpadami sanitarnymi. Teraz wiele osób decyduje się na nielegalny pochówek w przydomowych ogródkach lub w lesie – mówi pani Agnieszka, właścicielka Rexa.
Przyjęte na ostatniej sesji Rady Miasta Lublin studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, określa lokalizację cmentarza dla zwierząt, umiejscawiając go w okolicach ulicy Torowej. O powstanie takiego obiektu od lat zabiega miejski radny Marcin Nowak.
– To bardzo ważne, by mieszkańcy Lublina wzorem innych miast, mogli pochować swojego zwierzaka, nie łamiąc przy tym prawa. Sam musiałem zmierzyć się z tym problemem i wiem, że jego rozwiązanie oczekiwane jest przez wszystkich miłośników zwierząt – podkreśla Nowak.
Pierwszy cmentarz dla zwierząt w Polsce powstał już w 1991 roku w podwarszawskiej miejscowości Konik Nowy. Przez kolejne lata doczekaliśmy się kilkudziesięciu innych w różnych miejscach.
Dzisiaj gotuję rosół.Bardzo zżyłem się z kurą zanim wsadziłem ją do garnka.Jaki tu jej nagrobek walnąć?
Idiota.