W naszym mieście powstaje Lubelski Szlak Filmowy. Jest to propozycja Lubelskiego Funduszu Filmowego, który wychodzi naprzeciw zarówno mieszkańcom, którzy śledzą losy filmowego Lublina, jak i turystom, wśród których coraz bardziej popularny jest set jetting.
– Na świecie rozwija się turystyka filmowa, tak zwany set jetting, która polega na tym, że turyści przyjeżdżają i zwiedzają dane miejsce poprzez miejsca, w których były kręcone filmy. Chodziło nam o pewnego rodzaju wyznaczenie szlaku, w którym turyści mogą patrzeć na nasze miasto przez pryzmat filmów, które tu nakręcono – wyjaśnia Grzegorz Linkowski z Lubelskiego Funduszu Filmowego. – Do tego chcieliśmy jeszcze, żeby branża filmowa zobaczyła, jakie mamy tu niesamowite warunki – podkreśla.
Lubelski Szlak Filmowy prawdopodobnie zostanie uruchomiony w przyszłym roku. Będzie on oznakowany instalacjami przygotowanymi przez lubelskiego artystę Jarosława Koziarę.
– Nie mogę jeszcze nic zdradzić na ten temat. To jest Jarka autorski pomysł – mówi reżyser.
* Wizualizacja pochodzi z albumu Lublin Filmowy. Filmowy Lublin