Sztukmistrz z Lublina powróci na Stare Miasto na wiosnę. Teraz on i małpka, która jest częścią rzeźby, przechodzą konserwację. W ramach umowy wykonawca rzeźby przez okres 5 lat przeprowadza jej coroczny przegląd.
– Mokry śnieg przyklejający się do rzeźby sztukmistrza zaburzył jej wyważenie i w rezultacie spowodował jej odwrócenie. Nie doprowadziło to do uszkodzenia rzeźby, jedynie do zmiany jej położenia w wyniku przesunięcia się punktu ciężkości – wyjaśnia Izolda Boguta z biura prasowego lubelskiego Ratusza.
Wisząca w nienaturalnej pozycji rzeźba mogła budzić niepokój i stwarzać zagrożenie dla mieszkańców, dlatego miasto zdecydowało się na jej tymczasowy demontaż.
– Zdecydowaliśmy się na demontaż rzeźby, a nie na samo jej przywrócenie do pierwotnej pozycji. Decyzja ta jest podyktowana planowanymi kolejnymi opadami śniegu – podkreśla Boguta.
Demontaż rzeźby trwał około 30 min. Sztukmistrz i towarzysząca mu małpka przejdą konserwację i wrócą do przestrzeni miasta na wiosnę.