Sentymentalna podróż muzyczna łącząca elementy szlachetnego popu i rockowego pazura – mówi o nowej płycie zespołu B6, Martyna Sabak wokalistka grupy. „Smugi”, bo taki nosi tytuł ten krążek jest debiutancką płytą lubelskich muzyków i spełnieniem ich muzycznych marzeń.

Płyta nosi tytuł „Smugi”. Czym są tytułowe smugi?

– Smugi to ślady, jakie pozostawia po sobie człowiek. To wybory, emocje i przeżycia, które budują naszą drogę. Jest to wyprawa w głąb człowieka, który spotyka się ze swoim wnętrzem i zadaje wiele pytań, rozdrapując wcześniej niepoznane rany. Odkrywa tętniące zmartwienia, strach i zagubienie. Prowokuje to do szukania odpowiedzi i rozwiązań, wnikając głęboko w samego siebie, by osiągnąć katharsis. Ta płyta jest zamknięciem określonego rozdziału i świadomą decyzją o wejściu w kolejny etap.

Na płycie znalazło się 11 utworów. Czym kierowaliście się podczas ich wyboru?

– Wszystkie piosenki na płycie to nowe utwory powstające z myślą o niej. Na płytę nie weszły te, które już wcześniej powstały, bo tworząc ten album okazało się, że ciężko nam było przearanżować starsze pomysły, żeby się wpasowało w klimat SMUG.

Jesteście zespołem grającym pop-rocka, ale w Waszej twórczości widać również wpływy innych gatunków muzycznych. W jakiej konwencji jest utrzymana płyta?

– Płyta to sentymentalna podróż muzyczna łącząca elementy szlachetnego popu i rockowego pazura. Pojawiają się futurystyczne synthy, gitarowe brzmienia, ale i ballada z pianem i wiolonczelą. Mamy utwory zadziorne i podchodzące pod rockowy klimat, z przełamaniem ich obecnością zupełnie popowych radiowych piosenek. Jest nas czworo, dlatego nasze wrażliwości i emocje połączone w jedno musiały dać taki efekt. Jednocześnie płyta wydaje się być bardzo spójna i mimo romansowania z różnymi gatunkami, myślę, że słychać specyfikę i styl B6. Z pewnością punktem łączącym jest wokal.

Pod koniec czerwca premierę miał utwór „Tysiące”, który promował nową płytę. Dlaczego akurat ten utwór wybraliście na promujący?

– Tysiące łączą elementy B6 rockowego, z którego się wynurzyliśmy – z nowoczesnym brzmieniem, w którego kierunku poszliśmy wraz z albumem SMUGI. To wypadkowa z kiedyś i dziś. Poza tym singiel musi być żwawy, a Tysiące takie są (śmiech)

Z jakimi opiniami już spotkaliście się na temat płyty?

– Dotychczas dostajemy feedback, że jest to płyta dojrzała, dopracowana. Padały hasła o nietuzinkowych rozwiązaniach. Słuchacze, którzy nas znali wyrażają zaskoczenie, ale i bywają osoby które pierwszy raz trzymały nasz krążek w dłoniach i było pod wrażeniem różnorodności. Z pewnością będą osoby, które zatęsknią za mocniejszym brzmieniem, jednak w tym wydaniu postawiliśmy na świeżość i poszukiwanie nowocześniejszych rozwiązań.

Gdzie możemy nabyć płytę?

– Płytkę można kupić zgłaszając się do nas. Przez Facebooka, maila, instagrama lub po prostu pisząc do któregoś z członków zespołu (śmiech)

Jakie macie najbliższe plany muzyczne?

– Najbliższe plany to płynąć z prądem SMUG. Jeździć, grać i dzielić się naszym debiutanckim longplayem. A potem… Szykujemy niespodzianki, bo wyciągniemy jeszcze nie jednego asa z rękawa, bądźcie czujni! A póki co niech Smugi lecą w świat.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments