Ziołolecznictwo znane jest ludzkości od tysięcy lat. Współcześnie wiedza naszych przodków jest często lekceważona i niedoceniana – a szkoda! Łąki i lasy mogą być nie tylko miejscem letniego wypoczynku, ale także naturalną apteką. Podpowiadamy, jakie zioła warto zbierać w lipcu i do czego można je zastosować.

1. Ziele dziurawca na smutki i rany

Popularnie zwany ziołem św. Jana, od wieków znany jest ze swego wszechstronnego, dobroczynnego działania. Jeszcze w starożytnej Grecji przypisywano mu magiczne moce, potrafiące odpędzić złe duchy. Dziś wiemy, że swoje właściwości zawdzięcza współdziałaniu kilku substancji – hiperycynie, hyperforynie, flawonoidom i garbnikom. Zawiera ponadto polifenole i witaminy A i C.

Najsłynniejszym działaniem dziurawca jest jego łagodzący wpływ na stany lękowe i depresyjne (o nasileniu lekkim do umiarkowanego). Ponieważ działa rozkurczająco na mięśnie gładkie, zalecany jest we wszelkich schorzeniach żołądka i jelit. Działa również przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie.

Ziele dziurawca sprawdzi się także jako lek do zewnętrznego stosowania, co potwierdza jego obecność w składzie wielu sklepowych dermokosmetyków. Przyspiesza regenerację uszkodzonej skóry – od trudno gojących się ran, przez owrzodzenia po odmrożenia i poparzenia słoneczne.

Przeciwwskazania: Hyperycyna może powodować reakcje fototoksyczne, ponieważ zwiększa wrażliwość komórek na promieniowanie słoneczne. Dziurawiec niezalecany jest więc dla osób: z nadwrażliwością na światło, o jasnej karnacji skóry, cierpiących na chorobowe zmiany skórne oraz dla miłośników opalania. Stosowanie dziurawca przy jednoczesnym zażywaniu leków antydepresyjnych z grupy SSRI może spowodować zespół serotoninowy. Niewskazany także podczas przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych.

2. Morwa biała dla diabetyków

Morwę powinien pokochać każdy, kto dba o poziom cukru we krwi oraz szczupłą sylwetkę. W medycynie naturalnej morwa biała wykorzystywana jest głównie jako środek wspomagający leczenie cukrzycy i otyłości ze względu na zawartość związku DNJ i jego pochodnych. Hamuje on enzym odpowiedzialny za rozkład węglowodanów, a tym samym spowalnia wzrost cukru we krwi po posiłkach oraz hamuje odkładanie tkanki tłuszczowej. Z kolei kwercetyna chroni przed zaburzeniami funkcjonowania nerek i układu moczowego. Będąc związek z grupy antyoksydantów, chroni komórki przed działaniem wolnych rodników i zapobiega wzrostowi „złego” cholesterolu we krwi.

Przeciwwskazania: Niewskazana dla kobiet w ciąży i alergików. Bezpieczna natomiast dla kobiet karmiących, ponieważ pobudza laktację.

3. Kwiat lipy

Związki śluzowe zawarte w kwiatach lipy złagodzą dolegliwości charakterystyczne przy przeziębieniu czy anginie – ból gardła, chrypkę i kaszel. Dzięki jej napotnemu i moczopędnemu działaniu szybciej pozbędziemy się toksyn z organizmu.

Lipa sprawdza się także jako naturalny kosmetyk. Łagodzi podrażnienia, oczyszcza i zmniejsza łojotok, dlatego jest szczególnie polecana osobom o cerze tłustej i mieszanej ze skłonnością do wyprysków. Do odprężającej kąpieli idealnie nada się kwiat lipy (50 gramów) wymieszanej z innymi kwiatami, na przykład lawendy i wrzosu (po 20 gramów) albo z kilkoma kroplami olejku eterycznego bergamotki i łyżką miodu. Dzięki zawartości farnezolu, który odpowiada za przyjemny zapach lipy, taka kąpiel pomoże nam w odprężeniu i łagodnie utuli do snu.

4. Kontrowersyjny piołun

Nie bez powodu nazywany dawniej „zielem panieńskim” piołun pomagał regulować zachwiane cykle menstruacyjne oraz ułatwiał poród. Swego czasu zyskał niechlubny rozgłos za sprawą produkowanego na jego bazie wysokoprocentowego alkoholu – absyntu. Wprawdzie pod jego narkotycznym wpływem w XIX wieku powstało wiele wybitnych dzieł literackich i malarskich, nieodwracalnie szkodził układowi nerwowemu i psychice spożywającego oraz silnie uzależniał. Produkcja absyntu została zdelegalizowana w wielu krajach na blisko sto lat, współcześnie całkowity zakaz spożycia obowiązuje tylko w Nowej Zelandii i Vanautu. W pozostałych krajach skład absyntu regulują przepisy prawne.

Za psychoaktywne i halucynogenne właściwości absyntu odpowiada przedawkowanie rozpuszczonego w alkoholu jednego ze składników piołunu – tujonu. W małych ilościach przynosi on uspokajające efekty, łagodzi stres, uśmierza bóle na podłożu nerwowym i łagodzi objawy epilepsji. Piołun stymuluje także trawienie i poprawia pracę wątroby, przez co może okazać się skutecznym środkiem w walce z jadłowstrętem i anoreksją. Ponadto zwalcza szkodliwe intruzy w ludzkim organizmie – glisty i owsiki – a nawet radzi sobie z bakterią E. coli, salmonellą i toksoplazmozą.

Przeciwwskazania: Mając na uwadze wyżej wymienione skutki uboczne tujonu, należy zachować ostrożność w dawkowaniu piołunu. Jego stosowanie jest całkowicie zabronione dla kobiet w ciąży i dzieci, osób ze skłonnościami do obfitych krwawień oraz cierpiących na hemoroidy, wrzody żołądka lub dwunastnicy

5. Krwawnik pospolity na kobiece dolegliwości

O krwawniku jako remedium na hemoroidy wspominał jeszcze Hipokrates, natomiast jego łacińska nazwa Achillea pochodzi rzekomo od Achillesa, który używał jego ziela do leczenia ran. Przez wieki odkrywano kolejne działania lecznicze krwawnika – bakteriostatyczne, przeciwzapalne, przeciwskurczowe i przeciwkrwotoczne. Sporządzano z niego napary na krwotoki wewnętrzne oraz zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Do dziś zalecany jest szczególnie kobietom, ponieważ reguluje cykl miesiączkowy i pomaga przy obfitych, bolesnych krwawieniach. Przemywanie twarzy naparem z krwawnika pomoże osobom, skarżącym się na problemy z trądzikiem.

Przeciwwskazania: Niezalecany kobietom w ciąży i karmiącym oraz dzieciom do 12. roku życia. Podobnie jak w przypadku piołunu, krwawnik nie powinien być spożywany w dużej ilości ze względu na zawartość tujonu.

6. Nagietek – kosmetyk i odtrutka

Ze względu na swoje wszechstronne zastosowanie nagietek w pełni zasługuje na miano zioła cudownego. Znany jeszcze w średniowieczu jako remedium na zatrucia, do dziś wykorzystywany jest w medycynie naturalnej i przy produkcji kosmetyków. Bogaty w magnez, mangan, minerały i witaminy A i C, wykazuje cały wachlarz pozytywnych skutków na organizm człowieka: antyseptyczne, przeciwzapalne, przeciwkrwotoczne, rozkurczowe, moczopędne, uspokajające. Naukowcom udało się potwierdzić, że dzięki zdolności wiązania toksycznych związków przemiany materii, wykazuje działanie antynowotworowe – nagietek hamuje wzrost nowotworów i wzmacnia siły obronne organizmu. Szczególnie polecany jest kobietom, skarżącym się na bolesne miesiączki.

Przeciwwskazania: alergia na rośliny z rodzin astrowatych.

7. Wierzbówka kiprzyca na męskie sprawy

Napar z wierzbówki mógłby zastąpić czarną herbatę w codziennej diecie. Jej smak jest bardzo zbliżony do smaku herbaty – miodowo-kwiatowy z odrobiną cierpkości – a właściwości lecznicze nieporównywalnie lepsze. Napar z wierzbówki jest bogaty w łato przyswajalne białko, miedź, żelazo, mangan, flawonoidy, pektyny, taniny i witaminę C. Dzięki zawartości tych składników wykazuje szereg właściwości zdrowotnych: uspokaja i usuwa bezsenność, poprawia trawienie, zwalcza anemię, oczyszcza krew z toksyn, wzmacnia odporność, a nawet pomaga zwalczać syndrom dnia wczorajszego. Zalecany jest szczególnie panom, ponieważ zapobiega powstawaniu typowo męskich problemów – przerostowi gruczołu krokowego oraz łysieniu androgenowemu.

Podsumowanie

Pamiętajmy, że zioła są naturalnymi lekami, dlatego nie lekceważmy ich ewentualnych skutków ubocznych! Tak samo, jak przy preparatach z apteki, uważajmy na przedawkowanie, interakcję z jednocześnie stosowanymi preparatami chemicznymi.

Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
oceniany
najnowszy najstarszy
Inline Feedbacks
View all comments
Kinga
6 lat temu

Ziele dziurawca ma w sobie duży potencjał w kontekście wspomagania leczenia depresji – badania naukowe są obiecujące! 🙂