Rozpoczyna się sezon na wszelkie nowalijki. Czas sięgnąć po młode liście buraka, gdyż zawierają dużo witamin, żelaza, wapnia oraz substancji o działaniu podobnym do estrogenów. Zupa z botwinki pobudza apetyt, odkwasza i odtruwa organizm. Jest znakiem, że wiosna w pełni rozkwitła również w naszej kuchni.
Składniki:
- 400 g wołowiny z kością
- 2 pęczki botwiny
- włoszczyzna
- szklanka kwasu buraczanego
- burak ćwikłowy
- ½ szklanki śmietany
- 1-2 łyżki mąki
- 4 jaja
- koperek
- sok z cytryny
- cukier
- liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, sól
Przygotowanie:
- Włoszczyznę umyć, obrać, opłukać, pokroić na mniejsze części.
- Mięso opłukać, zalać zimną, osoloną wodą, gotować do miękkości na małym ogniu; pod koniec gotowania dodać włoszczyznę, następnie przyprawy, po ugotowaniu odcedzić.
- Jaja ugotować na twardo, obrać i pokroić na cząstki.
- Buraki obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
- Botwinkę umyć, oczyścić, pokroić w paseczki i wraz ze startym burakiem ugotować w niedużej ilości (lekko zakwaszonego sokiem z cytryny) wcześniej ugotowanego wywaru.
- Ugotowaną botwinę połączyć z resztą wywaru, dodać kwas buraczany, zaprawić śmietaną wymieszaną z mąką. Zagotować.
- Doprawić sokiem z cytryny, cukrem i solą.
Do każdej porcji barszczu dodać jajko i posypać zieleniną.
Różne warianty zup z botwinki:
Barszcz z botwiny – jarski.
Botwinę ugotować z 2 ząbkami czosnku i cebulą, liściem laurowym oraz 2 łyżkami masła.
Barszcz z botwiny z zieleniną.
Do każdej porcji dodać 1 łyżkę gęstej, kwaśnej śmietany (lub gęstego jogurtu naturalnego). Posypać szczypiorkiem i natką pietruszki.
Barszcz z botwiny ze szczawiem.
Z botwiną ugotować 100 g zmielonego szczawiu, dodać 1 łyżkę masła.
Na zdrowie! 🙂
Brzmi zachęcająco, kubki smakowe obudzone, przekaz precyzyjny, nieskomplikowany – idę do kuchni testować przepis Pani Piechoty.
Gdyby nie ten przepis to po nocy kultury doszedlbym do siebie dopiero chyba w czwartek… 😉 polecam na orzezwienie 🙂
Botwinkę robię prawie tak samo,tylko ten stary burak kroję cieniutko na tarce z nozykami i osobno gotuję w małej ilości wody, a później jak miękki to zakwaszam cytryną i łącze z resztą ugotowanej młodej botwinki. Tak też przygotowuję buraczki do chłodnika . Pozdrawiam.