Z obrażeniami wojennymi, problemami onkologicznymi, koronawirusem, a także z problemami okulistycznymi – to główne problemy, z jakimi do lubelskich szpitali zgłaszają się mali uchodźcy z Ukrainy.

We wtorek (22 marca) na różnych oddziałach Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie przy ul. Chodźki przebywało 23 pacjentów z Ukrainy. Są to pacjenci w różnym wieku.

– Od noworodków do nastolatków. Hospitalizowane dzieci to pacjenci z infekcjami górnych i dolnych dróg oddechowych, z zapaleniem krtani, z urazami, ze schorzeniami hematoonkologicznymi. Mamy też pod opieką dzieci w trybie pobytu dziennego, z cukrzycami, z zaburzeniami endokrynologicznymi i dzieci obciążone wadami genetycznymi, które przyjechały ze szpitali na Ukrainie wymagające kontynuacji dializoterapii – informuje Agnieszka Osińska, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie.

W szpitalu przebywają również dzieci kontynuujące specjalistyczne leczenie ortopedyczne czy kardiologiczne, a także te, które doznały urazów podczas działań wojennych. – Są to rany postrzałowe, zoperowane wcześniej na Ukrainie. Pacjenci są w różnym stanie. Niektórzy po kilkudniowym pobycie i zastosowanym leczeniu zostają wypisani do miejsc zamieszkania, natomiast ciężej chorzy pozostaną w naszym szpitalu na dłuższy czas. Wszystkim pacjentom udzielana jest adekwatna pomoc medyczna do stanu zdrowia – dodaje Osińska.

Kilku małych pacjentów z Ukrainy przebywa również w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Bożego w Lublinie. – Obecnie mamy ośmioro dzieci z Ukrainy na oddziale zakaźnym. Są to pacjenci z COVID-19. U nas w szpitalu nie ma dzieci z obrażeniami wojennymi – informuje Bartosz Miencz, rzecznik prasowy Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Bożego w Lublinie.

Dzieci z Ukrainy są również pod opieką lekarzy okulistów. – Klinika Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie na bieżąco konsultuje i wykonuje zabiegi operacyjne dzieci które doznały uszkodzenia narządu wzroku w wyniku działań wojennych na Ukrainie – mówi Wojciech Brakowiecki, rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments