Czy w wigilię można pić alkohol? Czy powinniśmy jeść mięso 24 grudnia? W okresie przedświątecznym zastanawia się nad tym wiele osób. Sprawdziliśmy, jak powinna wyglądać kolacja wigilijna.

Zgodnie z tradycją w dzień Wigilii Bożego Narodzenia zachowujemy post.

– Nie jest to post pokutny i nakazany, jak te w Wielki Piątek czy Środę Popielcową, ale właśnie tradycyjny. Dlaczego taki post? Post jest w wielu kulturach elementem przygotowania się na ważne wydarzenie. Dla chrześcijan takim wydarzeniem jest przyjście na świat Zbawiciela, Jezusa Chrystusa – tłumaczy ks. Marcin Wysocki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

– Wigilia Bożego Narodzenia to wieczór, w którym rozpoczynamy świętowanie przyjścia Wcielonego Bożego Słowa na świat i to przygotowanie rozciągamy niejako na cały ten dzień, chcąc przygotować się nie tylko duchowo, ale i cieleśnie. Chodzi o symboliczne odrzucenie tego, co światowe, niejednokrotnie przesytu i bogactwa pokarmów, aby wejść w sferę sacrum, aby tak jak przez oczyszczenie duszy przez adwent, tak i przez oczyszczenie ciała przez post być oczyszczonym od tego, co może nam “przeszkadzać” w przyjęciu Zbawcy – wyjaśnia ksiądz Wysocki.

Post jest również przygotowaniem do świąt Bożego Narodzenia. – Patrząc po ludzku, bardziej od strony cielesnej, post jest również swoistym przygotowaniem na te “jeszcze lepsze” pokarmy, które będziemy spożywać w święta, aby niejako zatęsknić, zapragnąć tych pokarmów, które czekają na nas. Musimy tez pamiętać, że w kulturze kuchennej Polski mięso było podstawowym pokarmem, spożywanym w obfitości, więc taki dzień bezmięsny był naprawdę umartwieniem i wytchnieniem od codzienności – zaznacza ksiądz.

A co ze spożywaniem alkoholu? Choć w wielu domach w wigilię go nie ma, są i takie, w których jest obecny na stole. – Można tu wskazać dwa powody. Pierwszy to ten związany z postem. Post jest nie tylko od mięsa – ono jest tylko symbolem. Post to wyzbycie się czegoś, co mnie obciąża, przygniata, co mi przeszkadza, co jest jakimś “bogactwem”. A alkohol jest czymś, co kojarzy się z “imprezowaniem”, suto zastawionym stołem. Zatem post od alkoholu – podkreśla. – A drugi, bardziej duchowy, alkoholu na co dzień jest często za dużo w naszym życiu, jest powodem wielu nieszczęść, ludzkich tragedii, więc w ten szczególny wieczór, kiedy robimy postanowienia, kiedy chcemy stać się lepszymi, kiedy oczekujemy na przyjście Zbawiciela, warto odstawić alkohol i popatrzeć trzeźwo na świat, na innych – podsumowuje ksiądz Marcin Wysocki z KUL.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments