O ile piękniejsza i zdrowsza byłaby nasza planeta, gdyby z całej jej powierzchni zniknęły setki ton plastikowych butelek, reklamówek-jednorazówek, puszek i całej masy innych odpadów. Niewykonalne? Nic bardziej mylnego – od indywidualnych wyborów zależy czy śmieci pozostaną pod naszą kontrolą czy wymkną się spod niej niepostrzeżenie. Tego uczy zero waste.

Plastik plastikowi nierówny, ale pewne jest, że choć niektóre przedmioty wykonane z tworzyw sztucznych rozłożą się w ciągu najbliższych 50 lat, inne pozostaną w ziemi o wiele dłużej. Nie każdą butelkę, czy reklamówkę możemy też poddać recyklingowi, by móc wykorzystać ją ponownie. Warto więc zrezygnować z używania rzeczy, z których skorzystasz wyłącznie raz, tym samym wprowadzając nowe, zdrowe i ekologiczne nawyki.

# 1 Plastikowe słomki do napojów

Zamawiasz drinka przy barze i natychmiast dostajesz słomkę. Ani metalową, ani makaronową. Za to plastikową. Pomyśl, ile takich słomek dziennie trafia do kufla, a po wypiciu piwa ląduje w koszu. Jej żywot jest niezwykle krótki. Ale tylko w pubie. Na wysypisku śmieci poleży jeszcze bardzo długo. Zapewne przeżyje Ciebie, może nawet kilka przyszłych pokoleń.

Picie przez słomkę nie jest obligatoryjne. A ponadto Polskę ogarnęła akcja „Tu pijesz bez słomki” i wiele restauracji w kraju wycofało się z serwowania drinków z dodatkiem plastiku. Coraz więcej lokali sięga też po nowatorskie rozwiązania, czyli wspomniane słomki z makaronu (w pełni jadalne) czy metalowe. Patrząc jednak na ekspresowy rozwój branży zajmującej się produkcją tworzyw naturalnych, np. skór ze skórek jabłek czy ananasa, można liczyć na to, że niebawem pojawią się kolejne propozycje słomek. Tymczasem pozostaje nam prosić o podanie piwa czy soku bez plastiku.

#2 Plastikowe butelki na wodę i kolorowe napoje

Organizm składa się w większości z wody. Powinniśmy dostarczać jej ok. 2 litrów dziennie. Pytanie tylko, czy nie możemy obejść się bez wersji butelkowanej? I czy naprawdę pospolita kranówka jest niezdrowa, a nawet szkodliwa? Zdarzają się oczywiście różnorakie awarie, po których woda z kranu nie nadaje się do picia. Zanim jednak dotrze do naszego kranu, jest ona zawsze solidnie filtrowana. A jeśli jej nie ufamy, możemy jeszcze zainwestować we własne filtry. Mniej eko będą dzbany filtrujące, bo należy wymieniać w nich plastikowe filtry, które ponadto pozbawiają wodę mikroelementów. Nieco lepsza wydaje się filtracja za pomocą węgla aktywnego. A jeśli chcemy udać się na długi spacer? Zamiast małej butelki z marketu lepiej zainwestować w butelkę wielorazową, wykonaną z wytrzymałych materiałów. Dzięki niej będziemy mieć wodę zawsze przy sobie (zmieści się do torebki), bez kupowania kolejnego plastiku.

#3 woreczki jednorazowe

Jeszcze 30 lat temu woreczki jednorazowe nie były nikomu potrzebne. Zakupy pakowało się do wiklinowego koszyka albo własnej siatki wielorazowej. Dziś woreczki są zmorą wszystkich marketów i sklepów. Każdy owoc i warzywo możemy zapakować w oddzielną folię. Ba! Niektóre są szczelnie zapakowane przez producenta – świeżość i wysoka jakość w hermetycznym pudełeczku, które po powrocie klienta do domu natychmiast trafi do kosza.

Podobnie ma się sprawa z kanapkami, które najczęściej opakowujemy woreczkiem lub filią spożywczą. A zamiast tego możemy użyć specjalnych owijek. Do wyboru owijki materiałowe, najczęściej bawełniane i tzw. woskowijki, wykonane z bawełny nasączonej woskiem pszczelim lub żywicą. Obydwie wersje są łatwo dostępne, zarówno w sklepach stacjonarnych z bio żywnością, jak i w internecie. Co do owoców i warzyw – nie przesadzajmy! Przecież możemy wziąć kiść bananów albo kilka jabłek luzem.

# 4 Plastikowe opakowania na detergenty

Spróbujmy, wzorem kilku znanych blogerek, zrobić eksperyment i zamiast po raz kolejny kupować tonę detergentów, umyć okna octem, wyczyścić toaletę octem z sodą i sokiem z cytryny, a na koniec sprawić sobie relaksującą kąpiel z ręcznie robionym mydełkiem o zniewalającym zapachu. To nie tylko trzy butelki mniej. To też mniej chemii i mniej oparów, które pod otoczką kwiatowych zapachów skrywają szkodliwy wpływ na płuca. Naukowcy stwierdzili, że wdychanie zapachu z różnego typu płynów myjących jest gorsze niż zaciągnie się dymem papierosowym.

Pastę do zębów, która idealnie wybieli zęby możesz zamienić na własną papką z węgla aktywnego i oleju kokosowego, a tonik do twarzy z powodzeniem zastąpi woda z ogórkiem. Kiedy podsumujesz miesiąc, ilość plastiku, zredukowana do niezbędnego minimum, z pewnością Cię zaskoczy, a Twoje ciało poczuje się znacznie lepiej.

# 5 Woreczki na psie odchody

Sprzątanie po swoim pupilu to powinność każdego właściciela czworonoga. Jednak nie każdy z nas ma ochotę pakować kupkę swojego pieska do woreczka, mając świadomość, że w nim będzie się ona rozkładała znacznie dłużej niż w trawie. Nie pochwalamy postawy pozostawiania niespodzianek na miejskim trawniku, czy tym bardziej chodniku, jesteśmy jednak za tym, by korzystać z rozwiązań ekologicznych. Przy niektórych koszach na odchody, jakie znajdują się w naszym mieście (jest ich jedynie kilka i nie we wszystkich dzielnicach) panowie opróżniający kubły zostawiają papierowe torebki z tekturką. Szkoda, że rozchodzą się one w trymiga i nie zawsze jesteśmy w stanie z nich skorzystać. Może jednak warto pokusić się o wykonanie podobnego zestawu w domu?

Już na etapie zakupu worków, jeśli przy nich chcemy pozostać, mamy wybór – czy będą one wykonane ze „zwykłej” folii czy też biodegradowalnej. Zanim zdecydujemy się na tę nazwaną przez producenta ekologiczną, sprawdźmy dokładnie jaki ma skład.

Po pierwsze recykling!

Na koniec rada dla wszystkich, zarówno tych, którzy unikają śmieci, jak i tych, którzy nie potrafią sobie odmówić wzięcia kolejnego woreczka: segregujcie i oddawajcie wasze odpady do recyklingu! Ponowne wykorzystanie znacząco ograniczy produkcje nowych przedmiotów, a natura odetchnie z ogromną ulgą.

Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
oceniany
najnowszy najstarszy
Inline Feedbacks
View all comments
Ann
Ann
4 lat temu

Oszczędzam wodę, prąd i używam przyjaznych środowisku detergentów biozym. Uważam, że to już dużo, gdyby każde gospodarstwo domowe zrobiło krok w stronę ekologii, żyłoby się dużo prościej.