Na targowisku przy al. Tysiąclecia w Lublinie w boksie nr 97 od czterech już lat działa Jadłodzielnia. Można tu przynosić żywność, ale też gotowe potrawy. Codziennie to miejsce jest odwiedzane przez wielu potrzebujących mieszkańców, którzy głodni czekają na jakąkolwiek żywność.

– Można powiedzieć, że Jadłodzielnia zawsze świeci pustkami, bo zapotrzebowanie jest bardzo duże, więc jak tylko ktoś coś przywiezie to od razu jest zabierane. Ludzie czekają przed nią, bo mniej więcej wiedzą już, o której można się spodziewać jedzenia – mówi Katarzyna z lubelskiej Jadłodzielni.

O tym, że do lubelskiej Jadłodzielni trafia znacznie mniej jedzenia informowaliśmy już pod koniec lipca. Główną przyczyną była i jest nadal powszechnie panująca drożyzna. Mieszkańcy mniej kupują jedzenia i mniej oddają, bo nie stać ich na kupowanie na zapas.

– Już któryś dzień z kolei przychodzę tutaj i nie ma jedzenia. Jest mniej niż było zeszłej zimy – mówi nam jedna z napotkanych osób przed Jadłodzielnią.

Jadłodzielnia czynna jest od poniedziałku do piątku od godziny 7:00 do 17:00. – W dalszym ciągu poszukujemy również wolontariuszy, którzy chcieliby nam pomóc. Działamy cały czas bez zmian. Albo my przywozimy jakieś jedzenie, albo mieszkańcy – podsumowuje Katarzyna z Jadłodzielni.

Wszystkie rzeczy, które trafiają do tego miejsca muszą być dokładnie zapakowane i oznaczone datą ważności. Przywieźć je można samodzielnie do Jadłodzielni, jednak jeśli ktoś nie ma takiej możliwości wolontariusze chętnie pomogą i sami odbiorą jedzenie z wyznaczonego miejsca. Aby umówić się na odbiór żywności należy skontaktować się z pracownikami Jadłodzielni pod numerem telefonu: 888 844 666.

Fot. Dominika Polonis

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments