Ulewne deszcze nie dają nam ostatnio spokoju. Kiedy będziemy mogli pożegnać burzową aurę i pomyśleć o słonecznym urlopie?
– Wschodnia część Polski w ciągu ostatnich dni znajdowała się pod wpływem obniżonego ciśnienia. Powodował on napływ ciepłego i wilgotnego powietrza. Obecnie zaczyna się on oddalać od naszego regionu – mówi Grzegorz Kołodziej ze Stowarzyszenia Klimatologów Polskich.
Oznacza to, że już od czwartku, 25 czerwca, możemy spodziewać się poprawy pogody ze słońcem i niewielkim, przejściowym zachmurzeniem. – W sobotę w godzinach popołudniowych i w niedzielę lokalnie możliwe będą słabe opady przelotne i burze – dodaje nasz ekspert.
Najbliższy tydzień będzie ciepły i bez opadów. Tych możemy spodziewać się dopiero w środę, 1 lipca, w godzinach popołudniowych.
Będzie ciepło, ale nie upalnie, ponieważ przez większość tych dni temperatura osiągnie maksymalnie 24-26 st. C. Lokalnie może być nieznacznie cieplej. Chłodniej będzie we wtorek i środę. Głównie z powodu dużej ilości zachmurzenia, temperatura nie przekroczy 20 st. C.
Przez najbliższe dni wiatr będzie słaby, dzięki czemu odczuwalna temperatura będzie wyższa. – Żeby utrzymała się przez dłuższy okres słoneczne i sucha pogoda, musimy znajdować się w centrum wyżu lub pod wpływem suchej kontynentalnej masy powietrznej, a tego w najbliższym czasie nie widać – przyznaje synoptyk.