Powrót Anny (recenzja książki)

0
240

Doktor Noah Alderman, samotnie wychowujący syna wdowiec, powtórnie żeni się z cudowną kobietą Maggie Ippolitti. Po raz pierwszy od wielu lat on i jego syn są znowu szczęśliwi. Szczęśliwa jest również Maggie – mimo tęsknoty za Anną, córką, której nie widziała od czasu, gdy ta była niemowlęciem. Los jednak daje kobiecie jeszcze jedną szansę – Maggie będzie mogła ponownie zostać matką dziecka, które – jak wcześniej myślała − straciła na zawsze.

Anna to olśniewająca, lecz buntująca się przeciwko wszelkim zasadom siedemnastolatka. Maggie, uszczęśliwiona powrotem córki, ignoruje pierwsze znaki ostrzegawcze bezsprzecznie sygnalizujące, że jej małżeństwo i rodzinę czekają poważne kłopoty. Co prawda razem z Noah doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że obecność Anny diametralnie zmieni ich życie, nie spodziewali się jednak, że wszystko potoczy się tak szybko i tak fatalnie.

Wstrząs następuje, kiedy Anna zostaje zamordowana, a Noah oskarżony o tę zbrodnię i postawiony przed sądem. Maggie musi stawić czoło nie tylko rozpaczy wywołanej stratą córki, ale też świadomości, że morderstwa mógł dokonać jej ukochany mąż. Jednak w świetle pewnych informacji uzyskanych niedługo po tragedii Maggie postanawia dociec prawdy na własną rękę, a to doprowadzi ją do odkrycia spraw mroczniejszych, niż mogłaby sobie kiedykolwiek wyobrazić.

„Powrót Anny” to znakomity, trzymający w napięciu aż do ostatniej strony dramat rodzinny i wstrząsający thriller psychologiczny.

Lisa Scottline, Powrót Anny, Wydawnictwo Prószyński i S-ka.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments